Czynnością zakazaną dla kobiet Dinka jest dojenie krowy
Przyjadę do ciebie na białej zebrze
w czarne paski,
na głowie będę miał rolkę papieru toaletowego,
którą rzucę ci do nóg,
w rękę wcisnę ci bukiet
włoszczyzny
i zaśpiewam na melodię psalmu
treść recepty na lek refundowany,
przygrywając sobie na nosie,
będę miał oddech świeższy niż zwykle
i skórę gładszą też niż zwykle,
dla ciebie
utyję,
urosnę,
ubiorę
w ortalion
twoje ciało,
przez wątrobę do serca
wódką dopłynę,
potem o wiek cię zapytam,
a kiedy mi odpowiesz po latach kilku,
nas tu już nie będzie.
Wstanę, bo siedziałem,
zabiorę z balkonu zebrę
i ryzę papieru toaletowego,
psałterz z receptami,
nos swój,
oddech świeży i nieświeży,
skórę gładką
i w żółtym ortalionie
wyjdę
wytrzepać latający dywan.
Czynnością zakazaną dla kobiet Dinka jest dojenie krowy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość