Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

tutaj przeprowadzane sa konkursy, publikacje konkursowe wklejamy tutaj
tuccabacci
Posty: 5
Rejestracja: 2025-07-21, 16:08
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: tuccabacci »

Wilgoć sączyła się z sufitu,
jakby dżungla oddychała mi nad głową.
Podłoga miękła pod stopami –
szlam, lepki, zdradliwy.

Może to gałęzie ocierały się o ramiona,
plątały włosy,
szepcząc coś w języku zbyt starym,
żeby można go od tak zignorować.

Pachniało słodko,
ale słodyczą nieczystą –
jakby coś fermentowało zbyt długo
w zapomnieniu.
To był zapach mózgu,
który przypomniał sobie o ciele.

Coś chrupało cicho,
jak liście łamane pod stopą,
albo chipsy ukryte w ściółce.

Język prześlizgnął się po suchych ustach
zostawiając wilgotny ślad
na zimnej skorupie nocy.

Szłam dalej,
mijając chropowate pnie
i szkliste oczy drapieżników.
Coś zaszeleściło za mną –
metal? łuska?
własna wstydliwa potrzeba?

Ręce miałam lepkie od żywicy,
żołądek ściągnięty w pięść.
Cień zaczął się kurczyć –
tuż przede mną rozjarzył się prześwit.

Zatrzymałam się nad sobą.
Spojrzałam w górę.
Światło okazało się tylko odbiciem demonów




































w szybie lodówki
Awatar użytkownika
Gacek
Posty: 11430
Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
Lokalizacja: lubelszczyzna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: Gacek »

tuccabacci pisze: 2025-07-21, 16:17 Szłam dalej,
mijając chropowate pnie
i szkliste oczy drapieżników.
Coś zaszeleściło za mną –
metal? łuska?
własna wstydliwa potrzeba?

Ręce miałam lepkie od żywicy,
Dobrze mi się to czytało.
Po odsłonięciu awersacji - stoisz przed lodówką,
jednak ten tekst, który na początku zacytowałem, (Szłam dalej,
mijając chropowate pnie
i szkliste oczy drapieżników.
Coś zaszeleściło za mną ) nijak mi nie pasuje do szyby w lodówce.
Pozdrawiam :-)
tuccabacci
Posty: 5
Rejestracja: 2025-07-21, 16:08
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: tuccabacci »

Cześć Gacku,
dziękuję za czas poświęcony na interpretację. Mnie się natomiast wydaje, że ta biedna Pani jest osadzona w osaczającym ją drapieżnym wytworze, jakim jest społeczeństwo.
Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
Gacek
Posty: 11430
Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
Lokalizacja: lubelszczyzna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: Gacek »

tuccabacci pisze: 2025-07-21, 17:20 Mnie się natomiast wydaje, że ta biedna Pani jest osadzona w osaczającym ją drapieżnym wytworze, jakim jest społeczeństwo.
"Człowiek jest skazany na życie w społeczeństwie. Chociaż jednostka ma wolność wyboru, to rozwój, zaspokajanie potrzeb i przekazywanie kultury odbywa się w kontekście społecznym. Życie w społeczeństwie jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji, a człowiek jest istotą społeczną, co oznacza, że jego rozwój i funkcjonowanie są silnie powiązane z interakcjami z innymi ludźmi. "
To znalazłem w internecie i zgadzam się z tym co zacytowałem, niż " z drapieżnym wytworem, jakim jest społeczeństwo" :-) :-) :-)
tuccabacci
Posty: 5
Rejestracja: 2025-07-21, 16:08
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: tuccabacci »

Może właśnie w tym problem – że człowiek musi żyć w społeczeństwie, nawet jeśli to społeczeństwo działa według logiki, która go niszczy albo nie rozumie. Czy to nie jest trochę jak piękne więzienie, z dobrze urządzonymi celami?
Awatar użytkownika
Gacek
Posty: 11430
Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
Lokalizacja: lubelszczyzna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: Gacek »

Gacek pisze: 2025-07-21, 17:34 Może właśnie w tym problem – że człowiek musi żyć w społeczeństwie, nawet jeśli to społeczeństwo działa według logiki, która go niszczy albo nie rozumie.
Myślę, że jest to kwestia charakteru danego człowieka.
Ja jestem optymistą i wierzę w ludzi.
Nie wymagam od społeczeństwa, żeby mnie rozumiało (jeżeli nie zawsze sam siebie potrafię zrozumieć).
A człowiek bardzo często sam siebie niszczy i nie potrzeba do tego społeczeństwa :-P
tuccabacci
Posty: 5
Rejestracja: 2025-07-21, 16:08
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: tuccabacci »

Jasna sprawa, człowiek potrafi być swoim największym wrogiem. Pytanie brzmi: skąd bierze te narzędzia do autodestrukcji? Sam je tworzy, czy raczej chłonie z otoczenia, wychowania, przekazów społecznych? Może to nie społeczeństwo go niszczy bezpośrednio, ale bardzo skutecznie wyposaża go w wewnętrznego kata.
JoViSkA

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: JoViSkA »

U mnie szaleje burza i posty długo się kręcą zanim wskoczą, albo się dublują....
JoViSkA

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: JoViSkA »

Długo zastanawiałam się o co chodzi z tą lodówką...trochę to zagmatwane, ale zajarzyłam, że chodzi tu o zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, w tym przypadku można się domyślić, że pragnienie było tak silne, że trzeba było zejść na ziemię (obudzić się?) Nie wiem, czy błądzę czy idę w dobrym kierunku, dlatego jeszcze wstrzymam się z oceną :)
Awatar użytkownika
Boob
Posty: 1864
Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
Lokalizacja: opolszczyzna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times
Kontakt:

Szlakiem erekcjato potrzeb pierwotnych

Post autor: Boob »

Witaj!
Widać , że jest warsztat. Wersy fajnie się czyta całość jest przemyślana i spójna. Natomiast jestem zdania , że tnje. Ostatnia strofa ma pow (wg. ustalonej definicji: przerwany ostatni wers. Mogę się mylić. Pozdrawiam
a tergo.
Zablokowany

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości