minęliśmy wieś
i poszliśmy miedzami wzdłuż szosy
- zaczekaj!
(powiedział Olek)
i szybko przeszedł na
wyprawy w miasto
to było jedyne logiczne wyjście
- wróć! wróć! wróć!
(słyszałem za sobą czyjeś wołanie)
ale nie dało się już zawrócić pięt
rozsypały się kości
sześcian kolorów zaśpiewał psalmem
a kopytko wściekłej owieczki zanurzało się w
płytkim strumyku
powiem tak - niezłomni na lewo
złomni na prawo
a wszyscy inni łom w dłoń i do
roboty
czas, by poszerzyć nieco koryto
rzeki
by inni cezarowie
(cezary?)
mogli ruszać na swoje Rzymy
*
w powłóczystym kimonie
na koniu karym
przekracza Rubikon Franek
stępają konie
po trakcie starym
a za nimi bierzy baranek
(rubikon, rubikon, rubikon...)
Franek Kimono przekracza Rubikon...
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości