Na bezkresie nieba,
w złotych bramach się jawisz.
Na schodach życia,
tysiącem kroków-towarzyszysz.
Trzymasz pod rękę,
nieprzytomnego prowadzisz.
Ślepy, idę za tobą,
stówa,po stówie,po bramy raju.
Kocham cię!-w samochodzie,
ty kochasz mnie,za kasę.
W zajebistym zapachu,
wdycham Twoje ciało.
Po jednej miłości-następna,
prowadzi w niebiosa.
Zwińmy w stówaka,
najpiękniejsze nasze uczucie.
Tyś jedyna-laska ślepców!
-zamykam cię na klucz.
Zamieszkaj w mym sercu,
najcudowniejsza ,z mych dam
kokaino
erekcjato ośnieżonych miłości
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości