erekcjato pielgrzyma
: 2012-07-16, 18:36
W pocie i znoju idę do ciebie
mając twój obraz tuż pod źrenicą.
Sumuję życia mojego przebieg.
Jesteś nadzieją
i obietnicą.
Przede mną starsi w długim pochodzie.
Jest inwalida i pielęgniarka.
Z tyłu, daleko, podąża młodzież
krzyż wielki niosąc na swoich barkach.
Spuchnięte nogi,
w gardle posucha,
już sił ostatnie rzucam rezerwy
ufna, że moich modlitw wysłuchasz,
przywrócisz spokój,
ukoisz nerwy,
że dla mnie będziesz hojna oburącz
i, że mnie wesprzesz w walce z chorobą
i jej naturą
i z taką wiarą
padnę przed tobą.
Emeryturo
mając twój obraz tuż pod źrenicą.
Sumuję życia mojego przebieg.
Jesteś nadzieją
i obietnicą.
Przede mną starsi w długim pochodzie.
Jest inwalida i pielęgniarka.
Z tyłu, daleko, podąża młodzież
krzyż wielki niosąc na swoich barkach.
Spuchnięte nogi,
w gardle posucha,
już sił ostatnie rzucam rezerwy
ufna, że moich modlitw wysłuchasz,
przywrócisz spokój,
ukoisz nerwy,
że dla mnie będziesz hojna oburącz
i, że mnie wesprzesz w walce z chorobą
i jej naturą
i z taką wiarą
padnę przed tobą.
Emeryturo