stop-klatka erekcjato
: 2014-07-20, 06:12
Nie będę o historii gadał,
gdyż każdy zna ją… nie wypada
truć tyłek o naszej niewoli,
więc jeśli pani, pan pozwoli,
to powiem tylko o wolności
(to słowo co dzień u mnie gości)
i tutaj się na sobie skupię,
a resztę mam głęboko w dupie!
………………………………..
Nie wolno było mi poszczekać,
na ustrój i władzę narzekać,
buntować się, skupiać, strajkować,
pod ladę lepsze kęski chować,
nie wolno było być bogatym,
bo można było pójść za kraty,
nie wolno było wiele rzeczy
(i sądzę, że nikt nie zaprzeczy).
że mi niewolno także było
zbyt szybko tuczyć głupie ryło.
Więc rosłem cichcem oraz w cieniu
śniąc o wolności, wyzwoleniu,
by móc postraszyć grono w szkole
i nie usłyszeć – „ty matole!”
i może to jest bardzo głupie,
powiedzieć, że mam władzę w dupie!
Aż przyszła chwila upragniona,
ta wymarzona i wyśniona.
Zacząłem złościć się pomstować,
przeciw wszystkiemu się buntować,
jąłem olewać wszystkich równo
nazywać po imieniu gówno,
a mej wolności rosła krzywa
i wolno mi ten czas upływał.
……………………………
Mam auto zasilane gazem,
na gazie prułem i tym razem
jechałem tyłem, raczej wolno,
wjechałem w jakąś kupę wolną…
Dziś wiem, że mi nie wolno było,
wlewać zawartość w głupie ryło,
a jeśli nawet było wolno,
to wolno, ale drogą polną.
……………………………….
Nie chodzę na żadne wybory,
mam w nosie święta i nieszpory,
wszystko w zwolnionym tempie czynię
i tak mi czas w zwolnieniu płynie
zza krat
gdyż każdy zna ją… nie wypada
truć tyłek o naszej niewoli,
więc jeśli pani, pan pozwoli,
to powiem tylko o wolności
(to słowo co dzień u mnie gości)
i tutaj się na sobie skupię,
a resztę mam głęboko w dupie!
………………………………..
Nie wolno było mi poszczekać,
na ustrój i władzę narzekać,
buntować się, skupiać, strajkować,
pod ladę lepsze kęski chować,
nie wolno było być bogatym,
bo można było pójść za kraty,
nie wolno było wiele rzeczy
(i sądzę, że nikt nie zaprzeczy).
że mi niewolno także było
zbyt szybko tuczyć głupie ryło.
Więc rosłem cichcem oraz w cieniu
śniąc o wolności, wyzwoleniu,
by móc postraszyć grono w szkole
i nie usłyszeć – „ty matole!”
i może to jest bardzo głupie,
powiedzieć, że mam władzę w dupie!
Aż przyszła chwila upragniona,
ta wymarzona i wyśniona.
Zacząłem złościć się pomstować,
przeciw wszystkiemu się buntować,
jąłem olewać wszystkich równo
nazywać po imieniu gówno,
a mej wolności rosła krzywa
i wolno mi ten czas upływał.
……………………………
Mam auto zasilane gazem,
na gazie prułem i tym razem
jechałem tyłem, raczej wolno,
wjechałem w jakąś kupę wolną…
Dziś wiem, że mi nie wolno było,
wlewać zawartość w głupie ryło,
a jeśli nawet było wolno,
to wolno, ale drogą polną.
……………………………….
Nie chodzę na żadne wybory,
mam w nosie święta i nieszpory,
wszystko w zwolnionym tempie czynię
i tak mi czas w zwolnieniu płynie
zza krat