erekcjato - klikam

[Boob]

noc
zamalowała szyby na czarno,
codzienność przekroczyła
gdzieś horyzont.
jestem gotowa,
odkrywać eden na nowo.
muskam palcami
jej aeorodynamiczny kształt.
z menu start wybieram pozycję,
i otwieram się na inny świat.
nawigując po bezskresach
kobiecej ciekawośći,
róg amona
tworzy nowe wspomnienia.
wciąz trwa, trwa 
czułe śledzenie.
zmysły odkrywają, że szczęście 

jest na wyciągnięcie dłoni.
czy mam przeprosić Boga?


















































































































































































































masturbuje waginę

[nanie]

aerodynamiczny kształt mnie urzekł,
niech będzie, że ten drugi od lewej w pierwszym rzędzie też;)
https://www.google.pl/search?q=aerodyna ... cvLjsNM%3A

[Boob]

nanie

nawet nie wiesz jak blisko Twój komentarz jest prawdy, mnie szczególnie urzekł jej aerodynamiczny kształt... pozdrawiam

http://www.komputronik.pl/product/47474 ... _5000.html

moja też jest nie czego sobie

https://www.apple.com/pl/magicmouse/

[nanie]

hehe, jakbym była w posiadaniu takiej jak twoja, to też bym ją nie tylko z nastaniem nocy, ale i od samego rana, już molestowała;)

[Boob]

nanie
to jeden z trudniejszych tekstów jakim przyszło mi się zmierzyć połączyć akcent liryczny z współczesną techniką i wzornictwem przemysłowym, może zasłużyłem w punktacji choć na jedynkę!

ps.
aktualnie używam gładzika, jej nie molestuje….

[nanie]

nad tym się muszę jeszcze zastanowić, poczytać, jutro, pojutrze, musi mi się ta myszka rozejść, po kościach :P ale przy innym ci postawię, niekoniecznie oczy w słup, tylko 10 :P

[Boob]

nanie
jeszcze na zamknięcie wątku a propo rozejścia sie myszki po kościach
(ostatnio) scena i dialog z filmu oczywiście amerykańskiego, gatunku dla „Pań”
on jako kolega doradza jej w postępowaniu z facetami jak się okazuje później jest nią zainteresowany czytaj zakochany:
wspólny spacer i zadaje jej pytanie:

jak często klikasz swoją myszkę….?

[nanie]

ja się staram nie oglądać filmów o miłości, bo potem mam przez jakiś tydzień
zakłamaną rzeczywistość i się nie mogę odnaleźć, we francuskim pocałunku











z meg ryan;)