No i co z tego, że padał deszcz?
Nie jestem z cukru przecież.
Nie rozpuszczę się jak
bałwan zimowy.


Chociaż nie mówię, że nie
jest gorąco.
Możliwa pogoda, to trzeba korzystać.
Zwłaszcza gdy weekend,
zapominamy o pracy.



Mój wiek nie ma nic do rzeczy.
Relaksu się nie leczy.
Czy ktoś tu z dorosłych temu faktowi zaprzeczy?
Eksploduje młodością z duszy została…



Całą mam ją całą.
Jeszcze, bo właśnie się poślizgnęłam.
Ale chociaż w kupkę nie wdepnęłam.
Zieloną trawkę pominęłam, a potem z
ziemią starcie rozpoczęłam.



























































Strzelam gola.

Uśmiech - niezależnie kim i jakim nickiem jesteś.

Wiesz, ja jestem ubiegłowieczna i dla mnie erekcjato, to przede wszystkim piękny tekst poetycki w pierwszym wymiarze. Piękny, nie byle ględzenie. A potem ŁUP wymiarem drugim. Opada szczena, bo okazuje się, że nic nie jest jednoznaczne.

A tu..no cóż jest jak jest.

Peesiem - fajnie, ze zaczęłaś wiać wiatrem









na cmentarzu

Dziękuję za uśmiech i również przesyłam w Twoją stronę.
To miłe że nie wszyscy są tak negatywnie nastawieni.
Dziękuję także za Twoją opinię, wezmę ją pod uwagę.
Pozdrawiam serdecznie.

sniff sniff.

Co to znaczy Ziutek ?

to taka anglosaska onomatopeja.

Rozumiem:-)