Już od rana, kara mnie
spotkała.
Nie byle jaka, całkiem ciężka.
Jak to zniosę?
Najpierw
może się podniosę.

Z łóżka ukochanego za nim
już trzaśnie na całego.
Nie widzę w tym nic
pouczającego.
Czym na to zasłużyłam?

Przecież prawie zawsze grzeczna
byłam.
Wiele uczynków dla bliźnich czynię,
przyjemność i dla mnie z tego płynie.
Ale boli jak cholera.

Chciałabym wyłączyć się teraz.
Nie czuć zupełnie niczego.
Nerwy pulsują na całego.
Oszaleć można.
Człowiek to jednak wrażliwa istota.


















































































Dentysta czeka

wg mnie, urocze jest to co piszesz, takie prostolinijne, naturalne, świeże, "jakby se baby pogadały" :P
ale to w ogóle nie jest tzw. tekst poetycki, a obok erekcjato to nawet nie stało:P

To może ustawi się w kolejce i poczeka?

nie doczeka się.
pisz następne, wymyśl sobie, lub przypomnij sobie
przeżyj to jeszcze raz :P

jeden cel
bez zbędnych okoliczności
a potem postaraj się nadać temu co napisałaś, inny sens, ale nie bez sensu i co ci przyjdzie do głowy najbardziej absurdalnego, tylko tak aby ci powstał inny obraz tego co opisywałaś na górze, pomyśl jak ten obraz na górze mogłabyś zobaczyć zupełnie inaczej

Coś jak dwie strony medalu?
Spróbuję.
A tak z innej beczki jak Ci minął Nanie wypoczynek nad morzem ?

jeszcze nie minął, mija dopiero
bardzo intensywnie









































leżę na plaży:P
żartuję, trochę się leży, bo się chce usmażyć na skwarkę, trochę się chodzi, trochę się biega, a teraz to deszcz właśnie pada, odwiedzam też miejsca z którym jestem związana, bo jeżdżę tu od 15 lat, dwa lata mnie nie było i takie wycieczki sobie robię
sentymentalne;)

To super
Też jestem sentymentalna i może aż zbyt wrażliwa.