pragnienie erekcjato
: 2025-08-01, 14:11
Na gadu-gadu ją poznałem,
od razu w niej się zakochałem,
była młodziutka, wygadana,
że mógłbym nawet z nią do rana
żartować, opowiadać bajki,
tłumiąc zapędy, zachciewajki,
chłonąc jej słowa, usta, oczy,
a zwłaszcza uśmiech przeuroczy.
Ja, człek wiekowy, schorowany,
kreśliłem jej życiowe plany,
że mogłaby po takim dziadku,
otrzymać mój majątek w spadku.
Ja pragnąłbym od niej niewiele,
ot tak na przykład, raz w niedzielę,
kiedy upalna jest pogoda,
żeby mi chciała zrobić loda.
***
Wybraliśmy miejsce spotkania,
przystała na nie bez wahania,
a że mieszkamy blisko siebie,
to w parku było nam jak w niebie.
Ja piłem piwo, ona wino
i tak nam czas milutko płynął,
aż w pewnej chwili zrozumiałem,
że bardzo chciałem i musiałem.
Lecz zamiast cicho sobie siedzieć,
musiałem o tym jej powiedzieć,
wpatrzony w oczy, trąc kolana,
rzekłem cichutko - ukochana,
wybacz mi, lecz to wyższa siła,
sprawia i właśnie to sprawiła,
przed tobą tego nie ukrywam,
że ja już płynę i odpływam.
Zanim mnie żar miłości spali,
widzisz te krzaki hen w oddali?
Chcę pognać w tę zaciszną głuszę,
by tam odpłynąć! Pragnę, muszę!
zmienić pampersa
od razu w niej się zakochałem,
była młodziutka, wygadana,
że mógłbym nawet z nią do rana
żartować, opowiadać bajki,
tłumiąc zapędy, zachciewajki,
chłonąc jej słowa, usta, oczy,
a zwłaszcza uśmiech przeuroczy.
Ja, człek wiekowy, schorowany,
kreśliłem jej życiowe plany,
że mogłaby po takim dziadku,
otrzymać mój majątek w spadku.
Ja pragnąłbym od niej niewiele,
ot tak na przykład, raz w niedzielę,
kiedy upalna jest pogoda,
żeby mi chciała zrobić loda.
***
Wybraliśmy miejsce spotkania,
przystała na nie bez wahania,
a że mieszkamy blisko siebie,
to w parku było nam jak w niebie.
Ja piłem piwo, ona wino
i tak nam czas milutko płynął,
aż w pewnej chwili zrozumiałem,
że bardzo chciałem i musiałem.
Lecz zamiast cicho sobie siedzieć,
musiałem o tym jej powiedzieć,
wpatrzony w oczy, trąc kolana,
rzekłem cichutko - ukochana,
wybacz mi, lecz to wyższa siła,
sprawia i właśnie to sprawiła,
przed tobą tego nie ukrywam,
że ja już płynę i odpływam.
Zanim mnie żar miłości spali,
widzisz te krzaki hen w oddali?
Chcę pognać w tę zaciszną głuszę,
by tam odpłynąć! Pragnę, muszę!
zmienić pampersa