ktoz to charka, kto to puka?
jakas wlecze siê kostucha
o niebiosa! to mój stary
znowu w trupa siê nawalil
przepiles cala wyplate!
co bêdziemy jesc, salate?
ty lachudro przepocony
zdejm te brudne kalesony
wytrzyj ochlajtusie gebe
ja przez ciebie swieta bede
spac bêdziesz dzisiaj w piwnicy
jak wzorowi pokutnicy
nie mysl ze ci zarcie zrobie
predzej mnie zobaczysz w grobie
jestes brudny i napity
w takim stanie do kobity!?
gdzies ty moczymordo bladzil
masz na jajach jakis tradzik!
o trzymajcie mnie niebiosa!
ty mnie zdradzasz! gdzie jest kosa!?
koniec zartow moj kolego
obcinaj sobie malego!




































na sniadanie

nie wiem czy to nie bardziej tragikomicznoturpistyczna kontynuacja niz odwrocenie tekstu bo nie dosc ze delikwent straci ptaka to musi go ( fu) zjesc ,
chociaż mozna tez patrzec z tej strony ze zamiast tortur okazuje sie ze zona w zartach chce powiedziec po prostu ze nie bedzie sniadania ( bo to jednak malo realne rozwiazanie ;)
w kazdym badz razie tekst b.zabawny

dzisiaj będziesz spac w piwnicy
jak wzorowi pokutniy


no lilka ma rację

ale tekst super:)

no fajne
ciekawe czy taki obcięty mały, apetycznie wygladałby w panierce

jestem zniesmaczony...
nawet dla takiego obrzympały jest to zbyt okrutna kara

hmmmm,
tekst jest świetny,
chociaż trudno mi się go czytało ze względu na nieregularność.
Czytając takie erekcjata, gdzie fabuła jest dopracowana,
niuchronnie dążę do bum na końcu.
Tu było tylko psyyyyt.

jak nie rekcjato, przeciez w tytule wyraznie pisze ze erekcjato :)