jebaliśmy się ostro
ładnych parę lat
zanim zrozumieliśmy
że cieniutkie fortissimo
to nie jest orgazm

pojąłem
zerżnąć cię porządnie to mój cel
dopiero gdy walił cię ten cwel
i chociaż brzydzi mnie to do dziś
wybaczam ci

bo widzisz
pewne rzeczy da się oddzielać
można się odłączyć od siebie
albo powiedzieć
że to tylko zwierzęcych pragnień sfera

to nie tak
że robię z siebie męczennika
gdy się spotkamy będę wiedział
czy to wciąż my
czy opętała cię sodomitów klika

spojrzymy sobie w oczy
widząc brzydotę w nas
łatwo przyjdzie kolejne nienawidzę
jeszcze łatwiej przyjdzie czas
by się pożegnać

























z „Solidarnością”

dean, tekst masz fajowy, ale jakbyś mi koniec wytłumaczył, to byłabym beznadziejnie wdzięczna;P)

nie chce mi się gadać o polityce, ann

ej, no, wstawiłam okrągły stół

tje

to jest o czekoladkach ?