wsadziłeś mnie do więzienia
i kiedy patrzę w lustro to wiem, że muszę coś zrobić
z szarymi od ciebie oczami
niedoskubanymi brwiami
niebieskimi majtkami i skrzywionymi ustami
które od dawna nie były aż tak mało czerwone

to żałosne
ale nawet włosy mam takie jak lubisz
pokręcone
a całe moje kółko wędkarskie już wie że coś mi się stało w głowę

nie wiem po co mi kochanie
wolę tańczyć kankana na stole od ping-ponga
albo zarzucać spoconą koszulkę na nogę zygmunta
bez wyrzutów, wyprysków na pośladkach
skacowana
robić tylko to, co niestosowne

oddałabym czterolistną koniczynę
za wczorajszą obojętność
za swój chłód
za wzruszone ramiona

i wszystko bym oddała
za zamkniete oczy na miłość
która poniża
umie zasiać niepewność
karze myśleć
a potem zawęża świat do jednej beznadziejnie goracej afryki

kiedy chce być wolna
wiecznie nieskrępowana
czasem cyniczna, ciągle śpiąca

chce tylko wrócić do beznamietnego życia
jakie prowadziłam kiedyś




























































z mężem

oddałabym czterolistną koniczynę
za wczorajszą obojętność
za swój chłód
za wzruszone ramiona-to jest extra

13 się nie gniewaj ale wiedziałam co będzie na końcu

może dlatego że to przerobiłam

chyba pisałaś o mnie:)

to wymyśl mi nową awersację :)

[ Dodano: 2007-07-16, 08:49 ]
może w buredlu :P)

ale to będzie kontynuacja

może

chodzi mi o zabawy w doktora:)

zostawie sobie tak, bo abstrahując od wszystkiego chyba inne są założenia typowego związku małżeńskiego, haha, chociaz być może taki standardowy tak własnie wyglada








po 60 latach
podstawiania pod nos mielonych
zamiast części ciała :P)

i zostaw

może tylko mnie nie zaskoczyło
ale to mi nie przeszkadza
ja tylko mówię żeczytało mi się wybornie:)