Jego smak - przypomniał jej las
Wypady na wagary w młodości
Naukę ssania wymusiło dziś życie
Zasrane to życie, na czas… i bez litości
Za młodu wiele podróżowała
Telefon miała, z zegarkiem
Czas to pieniądz, więc
Na godziny się umawiała…

Nagle coś sprowadziło ją na ziemię
To w ustach - sprawiło w mózgu ból
Przełknęła… w oczach zrobiło się ciemniej
W kąciki warg… pociekła jakby sól
Otarła się zgrabnie i wprawnie
Jak dama, co cenę swą zna
Wie, kiedyś - to da się zapomnieć
To da się zapomnieć - psia mać!

Sprawdziła czy jędrny ma biust
Ukradkiem biorąc landrynkę
Zerknęła w lusterko i szeptem
zaklęła szpetnie jak rus
Wie dobrze, że musi dziś przed spaniem jeszcze...
Po tej wizycie
I po kolejnej
Kolejne ...
Wpakować nie myśląc - do ust






























































rada protetyka

kurde jaskier, jeszcze nie jestem na tym etapie, dopiero raz udało mi się umyc zeby klejem do protez, bo przypominał pastę, ale zapisze w kalendarzyku, czy te landrynki zapobiegają tworzeniu kamienia na implantach ?

a wiesz, że to by był hit ! ? :)

[ Dodano: 2008-07-02, 11:50 ]
też sfajtoliłem ...
awersacja nie jest nijak powiązana rymem ...
a to chyba błąd.

[ Dodano: 2008-07-02, 11:54 ]
ale to wszystko przez Ann13 ! :P
... popędzała i popędzała...
jakby umówioną wizytę miała :P






po pomylonej paście ;)

Ech Jaskirku po przeczytaniu tytułu do jutra będzie mi się śpiewać 'a gdy się spotka raz i drugi, kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością...'
Wrócę jutro do Twojego erekcjato [obieecuuuję], bo od jutra zapomnę o piosence, no i zacznie mi się praca na pół gwizdka, czyli luuuzik.

zostało
1:26 ... ;)

nie wierz babom
bo przepadniesz

nie zapominaj, że komuś - trzeba wierzyć :)

samemu sobie - nie warto
kobietom - nie warto
facetom ?... -niestety też nie warto...

to komu ? ;)

Wierzyć nalezy tylko wrogom, oni są niezawodni

[ Dodano: 2008-07-03, 23:11 ]
Zaskoczenie awersacją może nawet i jest. Ale takie SE.

Dlaczego jesteś niekonsekwentny w rymach? Na coś nalezy się zdecydować.
No i podziwiam osobę, która ma na tyle bujną wyobraźnie, by rady protetyka kojarzyly sie jej z lasem.

ojj bo wszystko zaczęło się od cuksa no :P ... landrynki o smaku miętowo-leśnym

nie cyckałaś nigdy takich ? ;)

No nie, bo od zapachu mięty mdleję.