zawsze myślałam
że niczego mi nie brakuje
sól i mąkę miałam od sąsiadki
a chleb podkradałam ze stajni od gniadego konia

machałam włosami
i wiedziałam że tyle wystarczy
żeby zostawić po sobie siwy dym i niebieskie kombinerki

kiedy czekam na ciebie za rogiem
zastygam z liściem akacji
i pod tabliczką szanuj zieleń
bestialsko skubię listki

lubisz, szanujesz
nie chcesz, nie dbasz, żartujesz
nigdy tego nie powiedziałeś
sapiąc mi do ucha
tylko kocham, kocham, kocham























































mickiewicza

Nie załapuję znaczenia siwego dymu i niebieskich kombinerek.
Wg mnie bardzo dobry material na erekcjato zawarty jest w dwóch ostatnich zwrotkach.

na dzisiaj komentarze mi sie juz wyczerpaly

antyczka, moze dlatego, ze to zwrot z bazaru rózyckiego

fobiak, to sobie kup, u mnie w sklepie po dwa zeta sprzedają i nawet kolejki nie ma, wziąć Ci ?

super :)

rzeczywiści trochę zaskakująco działa ta miłość do poezji na tle prozy codzienności (kombinerki i te inne), ale trzeba trochę pogłówkować!

też nie rozumiem tych niebieskich kombinerek , ale w sumie podoba mi się, pozdrawiam

anka ty mi napisz jak zasadniczo zakonczenie zmienia czesc glowna zasadnicza:D jak w tekscie widac ze samiec wykazuje biernosc.

grasiu, tam jest taki moment jak ona czeka na niego za rogiem, a skoro on zdjął kapcie i zdołał jakoś oderwac się od telewizora, to ja bym go już podejrzewala nawet o adhd

nie przekonalas mnie.

siwy dym i niebieskie kombinerki, zostawia po sobie, nie tyle hydrauliczka, która spaliła właśnie sobie trwałą, tylko osoba dość zywiołowa, która robi zamieszanie i zostawia wszyskich z otwartą buzią, w najlepszym momencie


bo najbradziej lubi bezludne wyspy :P)

[ Dodano: 2008-07-03, 21:06 ]
garasiu, no ja nie wiem, może TY jesteś akurat latający holender