Wpadasz gorącem w wilgotne wnętrze
rozpoczynając swój taniec dziki,
płonę od środka, krzyczę – „Ach! Jeszcze!”
-krew rozpalona jak wrzątek kipi.

Dreszcze rozkoszy wzdłuż kręgosłupa,
pot całkiem zmoczył pościel z satyny,
bez twego ognia chodzę jak struta
spełnienia moment-razem leżymy

















tabletko aspiryny

popijasz tabletki goraca woda?

nie ,herbatą:)

witaj
Diama
Orgazm z aspiryną pomysł ciekawy ale ostatni wers ja go nazwę spełnienia powoduje,że utwór "siada". Pozdrawiam serdecznie. dzieka

wg mnie dobry pomysł, a zakończenie zaskakujące ( dla mnie!)

Boob , ależ w wierszu nie ma mowy o orgaźmie :) a zakończenie jest po prostu zwieńczeniem marzeń człowieka, który chce sobie zbić temperaturę

[ Dodano: 2008-07-04, 09:40 ]
anna -dziękuje bardzo:)

Diama
Wydaje mi się, że kontekst Twojego wiersza zrozumiałem. Orgazm z aspiryną to moje skojarzenie raczej metafora dla Twojego przekazu Zażycie aspiryny porównujesz i opisujesz w kontekście spelnienia jak podczas orgazmu np. "Ach! Jeszcze!, Dreszcze rozkoszy wzdłuż kręgoslupa"
Pozdrawiam.

Boob, przeważnie jak człowiek ma temperaturę, ma również dreszcze:), ale cieszy mnie każda interpretacja:) pozdrawiam;)

hmmm
nie mam zdania.
albo trochę mam :P

... euforia w pierwszej strofie nijak nie pasuje mi do kogoś, kto potrzebuje aspiryny
Nie znajduję to żadnego odnośnika... który jakkolwiek kojarzyłby się z potrzebą wzięcia tabletki - na cokolwiek

chyba że wziął ją ktoś inny.. taką małą niebieską ;)... na "V"

awersacja powinna być
z teściową