Erekcjato na wakacje
: 2008-07-11, 08:45
Erekcjato na wakacje
Kręte jezioro spokojne. Ciepłe słońce
o poranku. Cisza. Nie ma nikogo. Tylko
wiatr szeleści, na liściach wieszając powiewy
westchnień. Do brzegu podpływają łabędzie. Lato
jest bezboleśnie leśne, znieczulone błękitem
i kantatami ptaków. Gdzieś daleko zaszczekało
psem, ale to taka dal jak stąd na inną planetę.
Słońce nigdy jeszcze tak nie jaśniało. Ciepełko
miło rozpuszcza się w żyłach. Trawa pachnie pełnią
lipca. Już piasek na plaży gryzie w stopy, że do wody!
Fale delikatne jak kobiety z wierszy miłosnych.
I niebo takie soczyste, napęczniałe lepkim
upałem. Nagi, z opalonym ciałem, oglądasz
to wszystko, leżąc sobie w cieniu
[center]z poderżniętym gardłem.[/center]
Kręte jezioro spokojne. Ciepłe słońce
o poranku. Cisza. Nie ma nikogo. Tylko
wiatr szeleści, na liściach wieszając powiewy
westchnień. Do brzegu podpływają łabędzie. Lato
jest bezboleśnie leśne, znieczulone błękitem
i kantatami ptaków. Gdzieś daleko zaszczekało
psem, ale to taka dal jak stąd na inną planetę.
Słońce nigdy jeszcze tak nie jaśniało. Ciepełko
miło rozpuszcza się w żyłach. Trawa pachnie pełnią
lipca. Już piasek na plaży gryzie w stopy, że do wody!
Fale delikatne jak kobiety z wierszy miłosnych.
I niebo takie soczyste, napęczniałe lepkim
upałem. Nagi, z opalonym ciałem, oglądasz
to wszystko, leżąc sobie w cieniu
[center]z poderżniętym gardłem.[/center]