EREKCJATO ( historia autentyczna)
: 2008-07-11, 12:17
Tirem jechał Jaś z Grudziądza.
Ona stała tam
kusząca
taka piękna i wysoka,
że nie mógł oderwać oka!
Jasiu bardzo napalony
(miesiąc już nie widział żony)
zapłacił (z poczuciem winy)
pociągnął ją do kabiny
i położył sam na łóżko
między kocem a poduszką.
Zrzucił czapkę, zdjął kapotę
i zabrał się za robotę!
Obok zwalił się, na leże
(przecież wiedział po co bierze!)
… a ten zapach z niej
zmysłowy
przyprawiał o zawrót głowy!
Takie rzeczy robił rzadko,
wpierw spróbował ( nie szło gładko)
poczuł
aj!
… leciutkie ssanie…
zaczęło się obciąganie
choinki siatką
Ona stała tam
kusząca
taka piękna i wysoka,
że nie mógł oderwać oka!
Jasiu bardzo napalony
(miesiąc już nie widział żony)
zapłacił (z poczuciem winy)
pociągnął ją do kabiny
i położył sam na łóżko
między kocem a poduszką.
Zrzucił czapkę, zdjął kapotę
i zabrał się za robotę!
Obok zwalił się, na leże
(przecież wiedział po co bierze!)
… a ten zapach z niej
zmysłowy
przyprawiał o zawrót głowy!
Takie rzeczy robił rzadko,
wpierw spróbował ( nie szło gładko)
poczuł
aj!
… leciutkie ssanie…
zaczęło się obciąganie
choinki siatką