przestałem cię nienawidzić
dopiero wtedy gdy
przestałem kochać
przysięgi w niebo słałem
(po co w niebo - nie wiem dlaczego)
że mnie uratujesz
ale przecież
nie ma od czego ratować
i kogo
bo nie ma o czym śnić
wszystkie te łkania
były na pokaz
przyjmowałem kolejne ciosy
wciąż drwiłem
krew mi rozrywała trzewia
ale minęło
przeszłość się zabliźniła
teraz już tylko już szepcę
taki los
taki los
tampona
erekcjato z między lędźwi splunięte
-
- Posty: 3545
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości