Strona 1 z 1

Franek Kimono przekracza Rubikon...

: 2008-07-15, 17:59
autor: Franek Kimono
minęliśmy wieś
i poszliśmy miedzami wzdłuż szosy
- zaczekaj!
(powiedział Olek)
i szybko przeszedł na

wyprawy w miasto
to było jedyne logiczne wyjście
- wróć! wróć! wróć!
(słyszałem za sobą czyjeś wołanie)
ale nie dało się już zawrócić pięt

rozsypały się kości
sześcian kolorów zaśpiewał psalmem
a kopytko wściekłej owieczki zanurzało się w
płytkim strumyku

powiem tak - niezłomni na lewo
złomni na prawo
a wszyscy inni łom w dłoń i do
roboty
czas, by poszerzyć nieco koryto
rzeki
by inni cezarowie
(cezary?)
mogli ruszać na swoje Rzymy

*

w powłóczystym kimonie
na koniu karym
przekracza Rubikon Franek

stępają konie
po trakcie starym
a za nimi bierzy baranek

(rubikon, rubikon, rubikon...)

: 2008-07-15, 18:02
autor: stachu
tobie sie dzialy popiehdolily to jest 1.
2. straszna kupa.

: 2008-07-15, 19:17
autor: Wojciech Graca
stach, skubaniec, już wyartykuował moje myśli. Dlatego dobrze jest czytać komenty innych, żeby nie wyjść na prostaka, pisząc gówno zamiast kupa

[ Dodano: Wto 15 Lip, 08 19:17 ]
*wyartykułował

: 2008-07-15, 20:04
autor: z tłumu
bede bral cie w aucie ?

Franek Kimono przekracza Rubikon...

: 2008-07-17, 09:38
autor: Boob
Forma abstrakcyjna ale ma w sobie takie coś...
Pozdro. ;-)