Purpurowe erekcjato pożegnalne
: 2009-07-01, 09:47
“Purpurowe erekcjato pożegnalne”
Poznaliśmy się nie tak dawno
niby nic, a jednak
coś wykiełkowało
niesamowite jak rodzi się nowe
choć banałem to zwie wielu
Nie było mi łatwo cię okiełznać
nie chciałeś być prosty, zwyczajny
Przy blasku księżyca
I w promieniach słońca
W te deszczowe poranki
ty rosłeś mi w oczach
twardą łodygę sokami napełniałeś
gdy ja najprzód ją polałam
tym bez czego żyć nie można
Teraz patrzę na ciebie ...
ty milczysz pełen obojętności
Tak się starałam, walczyłam
doglądałam ...
byś był naprawdę wspaniały
lecz to nie mi ...
będzie dane doskonałość
harmonię twoją podziwiać
muszę odejść od ciebie
a tak bardzo cię kochałam
.....purpurowy amarylisie
Poznaliśmy się nie tak dawno
niby nic, a jednak
coś wykiełkowało
niesamowite jak rodzi się nowe
choć banałem to zwie wielu
Nie było mi łatwo cię okiełznać
nie chciałeś być prosty, zwyczajny
Przy blasku księżyca
I w promieniach słońca
W te deszczowe poranki
ty rosłeś mi w oczach
twardą łodygę sokami napełniałeś
gdy ja najprzód ją polałam
tym bez czego żyć nie można
Teraz patrzę na ciebie ...
ty milczysz pełen obojętności
Tak się starałam, walczyłam
doglądałam ...
byś był naprawdę wspaniały
lecz to nie mi ...
będzie dane doskonałość
harmonię twoją podziwiać
muszę odejść od ciebie
a tak bardzo cię kochałam
.....purpurowy amarylisie