Cyk cyka niepokojąco
w upale popołudnia zamaskowany odgłos
ani zegar ni świerszcz ni brygada świerszczy na zmianę nie cyka tu
czasem nawet buk buknie bardziej niż cyknie
a słychać to tak że przypomina dni szkolnych ław
ciszę zmąconą tyciutko skrobaniem o papier
tak to wa ną krokiem nauczyciela
było coś wtedy takiego
co wisiało w powietrzu bezgłośnie a narodziny Tego słyszeli nieliczni
wybrani przez kogo?
przez Wielkie Ucho
Co trzeba było poczuć by skojarzyć








































z bąkami

haha, remik, tekst masz fajowy, taka godzina zero po zjedzeniu bobu, kiedy niekoniecznie trzeba przyjmować gości, ale czy to jest erekcjato, to nie wiem




na razie ;)

Może jeszcze się ktoś wypowie? Plis! Bo może się zdarzyć tak że szlifować będę wyrazy dziś o żwir na kąpielisku. Chcę napisać erekcjonalnie jednoznacznie
ann dzięki że jesteś













na dyżurze w niedzielę

to jest pow moim zdaniem