Nad nimi latały duże
z łaciny niezrozumiałe przezwane
baśniowo lśniące motyle
muskały ich skrzydłami
gdy nadzy biegali
i tulili się w siebie
Ona dotykała jego
on nad nią panował

Cudne boskie stworzenie
o błysku skrzydeł błękicie
przysiadło na piersiach kobiety
i chodziło po jej skórze
delikatnie wyczuwalnie
Ona cieszyła się dziecięco
gdy on zmysłowo pytał
jak czuje się w motylarni




















bez biletu wstępu

ech, tu by się cos przydalo z innej bajki

z pękniętym wyrostkiem robaczkowym

[ Dodano: 2009-08-09, 21:35 ]
albo

tuż po aborcji
:P)
to tekst na erekcjato, poszłam taką ściezką, ale ma wiele, byleby to nie był bilet wstepu, bo jest czy nie, to i tak pies ganiał





za piłeczką:P)

tak to widze

jak czuje wstep


w motylarni bez biletu

ann13 pisze:ech, tu by się cos przydalo z innej bajki
z pękniętym wyrostkiem robaczkowym
albo tuż po aborcji
:P)

wejście bez biletu wstepu jest formą kradzieży, zbrodnią i to jeszcze po godzinach urzędowania (bo zakładam, że bohaterowe tej opowieści nie ganialiby na golasa między wycieczkami szkolnymi i emerytami)

[ Dodano: 2009-08-10, 20:41 ]

fobiak pisze:tak to widze

jak czuje wstep

w motylarni bez biletu

ciekawa propozycja;
tyle, że ze słowem wstęp bardziej kojarzy mi się bilet niż gra wstępna






o taka jestem cnotliwa

ja na cnoty juz nie mam sily

fobiak pisze:ja na cnoty juz nie mam sily

jakież to nieszczęście z drogi cnoty
sprowadziło cię na drogę występku ?

nie mam na mysli cnoty drogowe
tylko moralne
platoniczne

nie traktuję tych ukradzionych średnio 20 złotych w kategoriach 30 letniego zesłania na miskę z kaszą gryczaną i skupianiu się przez czas nie wiem jaki przy skłonie po mydło, pewnie to źle, ale skoro potworowi z loch ness uszło płazem, to moze im też się uda, podotykać za darmo

skoro gubią cnoty przy drodze,
to idę poszukać kilka dla siebie

jako, ze baby sa znieczulone
a ja lubie kazda zone
i wynika z tego draka
czytajcie czytajcie szczepaniaka

Jak można dotykać i nie czuć?

Jak można dotykać i nie czuć?
Jak można pieścić i nie kochać?
Jak można siebie oszukiwać,
Nie wierzyć, nie ufać i losu nie kuć?

Jak można odejść i zapomnieć?
Jak nie pamiętać tego co było?
Jak nie kierować swą siłą
I nie prowokować by się choć śniło?

Jak można nie chcieć tej mocy
Co pierś rozpina?
Jak nie pragnąć prawdy
Która świadczy i nie ginie?

Jak nie wierzyć słowom,
Jak lekceważyć łzy,
Jak nie ufać modłom -
Kiedy one znaczą: Ty


.

fobiak pisze:jako, ze baby sa znieczulone
.[/i]

masz rację dzisiejsze baby są strasznie nieczułe
kup sobie kobietobota w promocji

[ Dodano: 2009-08-10, 21:42 ]
z oryginalnym oprogramowaniem - zapomniałam dodać

[ Dodano: 2009-08-10, 21:53 ]
1. Robot nie może skrzywdzić człowieka, ani przez zaniechanie działania dopuścić, aby człowiek doznał krzywdy.

2. Robot musi być posłuszny rozkazom człowieka, chyba że stoją one w sprzeczności z Pierwszym Prawem.

3. Robot musi chronić sam siebie, jeśli tylko nie stoi to w sprzeczności z Pierwszym lub Drugim Prawem