Na podwórku poruszenie,
wreszcie coś nowego,
bo przybyły dwa koguty
z targu koguciego.

Wszystko mają takie męskie,
dobrze wykształcone,
a w ogonkach barwne piórka,
butnie nastroszone.

Sam gospodarz je wypuścił,
na plac między płoty
i zawołał - wszystkie wasze,
dalej do roboty!

Zapamiętaj koguciku,
tylko rano kukuryku,
a przez cały boży dzionek,
musi cykać twój ogonek.

Każda kurka kuper stroszy,
gdy robaczka dziobie,
a koguty nic nie kryjąc,
mają się ku sobie.

Gospodarz zajada rosół
i już mu wiadomo,
że koguty chociaż pieją,
też mogą być homo...

homo.... nade wszystko sapiens,
choć koguty ptaszki.
stroszą piórka tylko baby
- barwy, fatałaszki.

skoro homo kuku - ryku
-kokoszki kumają
że nie będzie kurcząt, kurczę!
ostanie sie jajo!

no fajne, ale ma żadnego brzydkiego wyrazu, nawet ptaszka ;)

jak to, widzę "ogonek" i "kuper" + opiewane zboczenie = to nawet aż za kuku

ann, a czy o ruchaniu to trzeba brzydko?

przez upodobanie do kontrastów, nie wiem czy trzeba brzydko, ja mówiłam tylko o wyrazach

smerfetka
mój georg
pusia
ptaszek
wacek
fujarka
mały dyktator
stańczyk
krocze, pochwa
(kobiety maja ponoć ogromne zaległości w nazewnictwie)

strasznie się naszukałam tego mizernego efektu w gogle, więc nie marudź:P)

[ Dodano: 2010-06-13, 13:24 ]
ooo, przy okazji znalazłam jeszcze to
abi pedicatum! - idź się pieprzyć
pervola te ipsum - przeleć się sam (autor: Heliotis )-- czyli to jest odpowiednik walenia konia

[ Dodano: 2010-06-13, 13:33 ]
jest jeszcze dżojstik, jego wysokość, tygrys, niuniek, duży ben, pan prężny, brutus (jak wściekły pies) pisorek, fiflak, eskimos, georgus, grażyna, wielki wojownik, maurycy, myszka, guziczek, przyjaciel, gwoździk, młoteczek (pneumatyczny), sammy, siusiak, strażak, mała, pierożek, kopulasek, pipka, korniszonek, titka, siosiorek, hektor, ślepy górnik, zwierzaczek, serdelek, pan kierownik, sir naplette, gigant, pipi, stojak, mały i wąska, muszelka, kinia, pindżers, motylek, oraz romeo i juliette ;)

Podsumowujac w jednym zdaniu:
najczęściej kończy się na gadaniu.

Mówię mu patrz jaka wagina
i już się nie wygina.

dlaczego na gadaniu andreas? nie widzisz, że szukam alternatywnych rozwiązań?

Widzę że szukasz, ale koguciki mają fiuciki, a kurki kuperki. Nieprawdaż?

Zapamiętaj koguciku,
tylko rano kukuryku.
Czasu nie wolno marnować,
fiucik musi wciąż pracować.

no nie wiem andreas, nie chcę wylądować w kolejce na izbie doraźnej pomocy, to nie macam rozgotowanego ptactwa w rosole

andreas
taki żart mi się przypomniał advocem,
ucieka kura na podwórku przed kogutem
i tak "mówi" do sobie
jeszcze jedno kółko i sama mu się oddam! pozdro