letnia modlitwa z błagalną nutą w ostatnich wersach strof
: 2010-06-21, 00:47
między rojem świetlików na leśnej polanie
od rosy mokrej łące, w zagajniku przy altanie
kochaj, aż rześki świt nas zastanie
wśród pszenicznych pól chabrów i maków
żółtych gromadą pszczół połaci rzepaku
pieprz mnie bez przerwy, bez oddechu, do smaku
pośród jezior zamglonych trzcin i porostów
ciepłej wody z liliami, belek pomostów
zerżnij tak zwyczajnie, od niechcenia, po prostu
[ Dodano: 2010-06-21, 00:49 ]

od rosy mokrej łące, w zagajniku przy altanie
kochaj, aż rześki świt nas zastanie
wśród pszenicznych pól chabrów i maków
żółtych gromadą pszczół połaci rzepaku
pieprz mnie bez przerwy, bez oddechu, do smaku
pośród jezior zamglonych trzcin i porostów
ciepłej wody z liliami, belek pomostów
zerżnij tak zwyczajnie, od niechcenia, po prostu
[ Dodano: 2010-06-21, 00:49 ]


