Erekcjato poetyckiej tęsknoty wśród spadających kropel

Spadają krople śród nocy
W elektrycznym świetle latarki
Mienią się i błyskają
Jak perły rozlane w trawie

Patrząc na gwiazdy myślałem
W oddali we wsi pies szczekał
Mgła się podniosła nad lasem

Spadają krople śród nocy
Takie niebo jak tutaj
A nawet milion podobnych
Zamienił bym na człowieka

Spadają krople śród nocy
W elektrycznym świetle latarki
Patrząc na gwiazdy myślałem

I kto by cholera pomyślał
Że może być tak poetycko
W świetle latarki












szczając

mordować teściową

tje ale moim zdaniem za duzo tych latarek

ciekawa awersacja - tego szukałem :D