wyciągam wnioski
ze swojego ciała
poniżej pasa dopiero zaczynam
wydawać się sobie
istotna

powiedziałeś żebym zatrzymała język zawiązany
w supeł bo odstraszam nim cały komplet trofeów
które mógłbyś mieć wbrew logice przebitej strzałą
gdybyś się rozmieniał na drobne
części transcendentnego znęcania
nad zawiedzionym fiutem

a jednak moje usta wciąż wzbierają w twoich
wszystkimi twoimi grzechami

e no na poważnie
abstynencja służy
ludzkości
pierw mi się z morskimi klimatami skojarzyło bo w mocnej końcówce
wzbierają usta
ale morze nie wzbiera
usta?
szerokie chyba i pełne przypływami

podoba mi się bo taki poziom ironii dziś wieczorem toleruję
końcówka która mi się mocna zdawała okazała się najsłabsza w sensie literackim
twoich
twoimi
a więc pierwsza strofa smutna wisieńka za to ze smakiem
druga strofa anka napierdalanka w wersji soft - całkiem do przyjęcia przez strony internetowe
trzecia - do roboty
nie żeby kilofem i kielnią, ale nie może być najsłabsza - powinna pójść w którąś stronę by ten wiersz miał ciężar wagę balast
serdeczności!

najpierw miała być tylko pierwsza jedyną zgodnie z instrukcją
https://www.youtube.com/watch?v=tO54FnRTm3w
niech będzie, że odrobinę mniej ckliwą
;)
ale potem błyskawicznie i natarczywie pojawiła druga, natomiast ostatnia już niekoniecznie prędko, więc być może dlatego kuleje w powtarzalnych rozmnożeniach, których mi się nie udało powycinać, aby zachować sens, ja się do nich przyzwyczaiłam, uleżały się, więc slalomu giganta jakoś usilnie przy nich nie będę odprawiać ;)

też cię pozdrawiam remik, no i nie znikaj szybko
między wersami ;)

Witaj Nanie!
dla mnie to przede wszystkim zaproponowany tytuł odstaje od treści jest mało przekonujący, po prostu nie pasuje, w odróżnieniu od opinii remika dla mnie peunta jest bardzo dobra zrezygnowałbym z tego „a” przed wyrazem jednak, wrzuciłaś w tekst trudne słowo i mam wątpliwości czy fiut jest poza ludzkim poznaniem. całość spodobała mi się. zgadzam się pierwsza strofa the best. pozdrawiam

z tym tytułem, to może i mi się tylko ubzdurało, że prześwituje na górze, bo najwyraźniej tych migotań nie można się doczytać, na szczęście,
poza tym, z tytułami mam ostatnio, zupełnie nieoczekiwane same problemy i najchętniej posługiwałabym jednym uniwersalnym, opus IXI wersja 2. do skasowania;)
dzięki boob:)