Dialog
: 2015-03-01, 11:55
uprasza się
(mniej lub bardziej uprzejmie)
jak co wieczór
o nie-zabieranie głosu
z kolan już zajętych
spod kół pociągu donikąd
relacji pospiesznych nazbyt
spod ręki na długość ramienia
o nie-przenoszenie
się drogą płciową
z ust w usta pod pretekstem
zaraz...zaraz...(wszelkich) będę
o nie-mówienie w trakcie
o nie-opuszczanie
pozycji schronów kurtyny
nie-zawieranie się w teoriach
nie-rozwieranie na poziomie
być może i odwrotnie
o nie-podpieranie
jerozolimskiej ściany płaczu
szorstkością języka i znaczeń
o nie-wkładanie elizjum
w kanty pól elizejskich
o nie-pozostaw(i)anie
z Niczym
(mniej lub bardziej uprzejmie)
jak co wieczór
o nie-zabieranie głosu
z kolan już zajętych
spod kół pociągu donikąd
relacji pospiesznych nazbyt
spod ręki na długość ramienia
o nie-przenoszenie
się drogą płciową
z ust w usta pod pretekstem
zaraz...zaraz...(wszelkich) będę
o nie-mówienie w trakcie
o nie-opuszczanie
pozycji schronów kurtyny
nie-zawieranie się w teoriach
nie-rozwieranie na poziomie
być może i odwrotnie
o nie-podpieranie
jerozolimskiej ściany płaczu
szorstkością języka i znaczeń
o nie-wkładanie elizjum
w kanty pól elizejskich
o nie-pozostaw(i)anie
z Niczym