W dziale nastąpiły spore zmiany. Ma to związek z następującymi wydarzeniami.

http://www.rynsztok.pl/index.php/forum/fresh/1/

http://liternet.pl/grupa/wolnosc-slowa/ ... zony-na-er

Małgorzata Köhler:

"Romek,
widzę zasadniczą różnicę.
Przeklejenie tekstu na erekcjato.eu ma służyć jedynie podniesieniu atrakcyjności tego niszowego portalu, który odnosi z tego przynajmnie prestiżową korzyść."

ojej, jaka się wielka poetka odezwała


































z literówka w tle;)

no niestety, gosia ma konkretnie w bani poprzewracane

marcinku mogles linki podoklejac, skad przekleiles,
jesli pod utworem nie ma duzego C w koleczku to mozesz przeklejc. autor upublicznil utwor wiec musi sie z tym liczyc, ze utwor pojdzie w swiat. nie zmieniles utworu, czyli autor ma swoj twor nienaruszony. druga sprawa ten portal nie jest komercyjny, nie zarabia na utworach i na reklamych, czyli nie zarabia na utworze. na portalu jest na dole znak CC czyli z tego portalu moze kazdy kopiowac ale nie moze, wklejac na portalach z reklamami, czyli zarabiac. nie wiem co maja na rynsztoku ale mozesz sprawdzic. autorka pod utworem powinna zaznaczy wyraznie, ze zabrania kopiowania utworu.

ale ona jest wstretna u hu hu hu hu...

to pikuś, lepsza beka jest jak Borowski jedzie po niej na nieszufli

mogles ja wyruchac nie wloczylbys sie po adwokatach i nie ciagalaby cie po sadach

http://creativecommons.org/licenses/by/3.0/deed.pl

[ Dodano: 2012-05-19, 20:17 ]
liternet to portal komercyjny

spraw żadnych nie będzie,
liczy się tylko taniec

chyba jasne bylo od poczatku ze do parawanu mozna wklejac ale w porozumieniu i za zgoda samego autora wiec jesli ktos sie go uprzednio nie zapytal to juz jego problem, w sumie nie wiem czemu zalozylam ze oni o tym wiedza

lilka, dotyczy to tylko kopiowania z portalow zastrzezonych, ktore oznaczone sa symbolem albo na portalu lub pod utworem pisze wyraznie, ze kopiowanie jest zabronione. google nie zabrania kopiowania i nawet to co jest zastrzezone krazy po swiecie poniewaz jest powielane na serwerach i sladow takich sie nie zatrze, chyba, ze autorowi na tym bardzo zalezy i sam wyszuka slady swojego utworu i zadba o to aby one znikly. kazdy, kto publikouje na necie bez wszelkich zastrzenien, musi sie liczyc z tym, ze jego praca zostanie skopiowana i wykorzystana gdzie indziej. nie ma to nic wspolnego z pracami autorskimi bo tych nie wolno naruszac.

[ Dodano: 2012-05-20, 11:39 ]
nalezy pamietac o zrodlach zawsze nalezy je podac, nawet przy cytatach lub materiale z ktorego sie korzysta, np: komentarzach, materialch prasowych itp.

[ Dodano: 2012-05-20, 12:11 ]
publikuje*

no moze ale ladnie jest zapytac autora

zastanawiam się jednak, czy nie usunąć tego wiersza
jest już 90 kilka odsłon, efekt jest taki, że ta idiotka
promuje się dzięki erekcjato.eu
no i co to za sens, żeby po usunięciu wierszy innych o wielu lepszych autorów, to coś paskudziło dział parawan
w sumie, to przesunę to do działu chlewik, pod warunkiem, że będę wiedział, jak to sięrobi

[ Dodano: 2012-05-22, 13:59 ]
przesunąłem do chlewika

"Prawa Autorów są chronione
ustawami i konwencjami międzynarodowymi.
Kopiowanie, przedruk i wykorzystanie fragmentów obszerniejszych
niż przewiduje ustawa tylko za zgodą Autorów.
ISSN 2080-5780"

podobnie mozna oznaczyc portal lub utwory i nie bedzie problemow. nie ma zadych zastrzezen, to znaczy, ze kazdy moze sobie utwor skopiowac, wydrukowac bez pytania. wazne jest aby na nim nie zarabial i go nie przerabial zachowujac prawa autorskie.

jakby sie kazdy kazdego pytal na necie czy moze skorzystac z czyjejs pracy to nie bylo by zadnego rozwoju i poczty-e bylyby
zapchane.

najważniejsze, że sytuacja zakończyła się happy endem i autorka trafiła tam, gdzie jej miejsce

rajski, tej paniusi z pewnością nie chodziło o to, aby jej wierszyczek wylądował w chlewie, tylko stąd zniknął i bez względu na jej pretensjonalną zołzowatość, bardzo płaską, powinieneś spełnić jej życzenie, lub rozkaz, bo ma do niego prawo, jeśli nie autorskie, nie znam się, czy zaszło naruszenie, to moralne, poza tym, chlewem sam sobie strzelasz w głowę, bo ja tu umieszczam, kopiuję, utwory obcych poetów, których za żadne skarby nie wsadziłabym do śmietnika, rozumiem, że można sobie obrzydzić coś, co ktoś prezentuje, czyli utwór, przez postawę autora, ale trzeba mieć też szacunek do siebie, do własnych upodobań, odczuć i powinieneś to zwyczajnie skasować

a jak usuwasz z domu śmieci, to jak to robisz?
wyrzucasz do śmietnika
na erekcjato śmietnikiem jest dział 'chlewik'
innymi słowy - usunąłem ten utwór do chlewika

nie wdając się w szczegóły, bo by mogło okazać się co innego, ja do domu, śmieci nie przynoszę, a ty po co w takim razie na erekcjato znosiłeś śmieci (w swoim przekonaniu) i wrzucałeś je do parawanu?

tego wyjaśnić niestety nie mogę. wiedz jednak, że wiele miało to wspólnego z wolą kosmosu. nie mogłem też wystrzelić w kosmos (czyli podłóg Twojej terminologii, skasować) tego utworu, jak zrobiłem to z innymi wierszami, a to z tej przyczyny, że tamte były przesiąknięte pozytywną energią, czyli kosmos z chęcią je przyjął.
ten jednak przesiąknięty był osobą autorki, której intrygancki charakter spowodował, że wszechświat nie życzył sobie go. zapytasz - a co ma kosmos do możliwości wciśnięcia przycisku - usuń? teoretycznie nic, jednak od jakiegoś czasu postępuję zgodnie z wolą kosmosu, co zapewnia mi spokój wewnętrzny, a nawet, przyznam nieskromnie, jestem chwilami wynagradzany za tą harmonijną postawę.
reasumując, musiałem ten utwór usunąć konwencjonalnymi metodami, a więc do śmietnika.