posty usuniete, zablokowane lub bany na portalach z cenzura
: 2007-04-03, 17:34
"piszemy.pl
Krótka definicja erekcjato
Erekcjato - utwór poetycki zawierający w tytule słowo erekcjato. Jego forma i treść może być dowolna, zakończony jest jednym lub dwoma słowami, stanowiącymi zaskakującą puentę. Zakończenie powinno zmieniać sens całości, nadawać jej nowe znaczenie, prowokować do ponownej interpretacji wiersza. W tekście, przed zakończeniem, powinno być kilka, kilkanaście linijek odstępu, co ma dodatkowo wzmacniać element zaskoczenia przy czytaniu puenty.
Uwaga. Powyższa definicja wzbudza kontrowersje i może być niekompletna oraz zawierać nieścisłości. Więcej informacji znajduje się w poniższych postach.
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
Ostatnio zmieniony przez Administrator 23 Marzec 2007, 20:22, w całości zmieniany 2 razy
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 15 Marzec 2007, 08:44
Administratorze prosze poprawic ta definicje bo wprowadza w blad, prawidlowa znajduje sie na www.erekcjato.eu w dziale teorie
erekcjato nie posiada puenty a ma awersacje
_________________
www.erekcjato.eu
Administrator
Administrator
Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 32
Skąd: Częstochowa Wysłany: 18 Marzec 2007, 15:38
Oczywiście przyjrzę się sprawie, ale niestety nie w tej chwili. Brak czasu...
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 23 Marzec 2007, 14:41
Adminie, niczego nie zmieniaj;
podana przez ciebie definicja jest
jak najbardziej prawidłowa
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 16:46
Che Guevara napisał/a:
Adminie, niczego nie zmieniaj;
podana przez ciebie definicja jest
jak najbardziej prawidłowa
Che Guevara ależ oczywiście że fobiak ma racje to jest logiczne,
pointe powinien lecz nie musi zawierać tekst wtedy owa awersacja jest tym bardziej zaskakująca
Jeśli przyjrzymy się definicji pointy :
Puenta (fr. point - kropka, czyt. płęta) - zaskakujące sformułowanie podkreślające sens wypowiedzi lub utworu literackiego umieszczone na końcu. Puenta jako zabieg formalny jest wykorzystywana w takich gatunkach literackich jak epigramat, humoreska czy nowela. Była jednym z ważniejszych narzędzi stylistycznych w konceptystycznych utworach tworzonych w barokowych nurtach gongoryzmu czy marinizmu.
... zwraca od razu uwagę owe " podkreślenie sensu wypowiedzi"
tak więc puenta jedynie podkreśla sens,nie jak w przypadku awersacji erekcjata ktora zmienia go o 180 stopni, puenta wyłapuję całą istotę z treści może być morałem , zabawną konkluzją. Definicja wymienia również gatunki w których owa puenta występuje"epigramat, humoreska czy nowela" żadne ze znanych mi noweli nie kończy się awersjacją a jedynie morałem czy żartem.
Puenta jest dookreśleniem tekstu , zakończeniem , czyli tak zwaną kropką nad i ( z czego jej nazwa pochodzi) awersacja odwróceniem . NAjabardziej zaskakujące erekcjata zawierają puentę przed awersacją.
Uważam że wprowadzenie przez fobiaka pojęcia awersjacji jest jak najbardziej zasadne.
Ostatnio zmieniony przez lila 23 Marzec 2007, 16:52, w całości zmieniany 2 razy
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 23 Marzec 2007, 17:03
bedac w polsce bede sie musial zapytac adwokata ile bierze za naruszenie praw autorskich
jak nie duzo to przejade sie po ksieciu troche, nie mam zamiaru tu wiecej nic publikowac, az do czasu wniesienia poprawki
_________________
www.erekcjato.eu
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 17:22
fobiak wrzuć na luz
Administrator
Administrator
Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 32
Skąd: Częstochowa Wysłany: 23 Marzec 2007, 18:10
Po pierwsze: napisanie porządnej definicji, która nie naruszy niczyich praw intelektualnych, wymaga czasu i staranności. A ja czasu mam jak na lekarstwo.
Po drugie: Poproszę o wskazanie w którym miejscu, powyższa definicja narusza czyjeś prawa.
Po trzecie: powyższą definicję zaraz po jej umieszczeniu, jako że erekcjato dotąd nie było mi bliskie, konsultowałem z Tobą Fobiak i jakoś wtedy nie miałeś takich zastrzeżeń.
Po czwarte: powyższej definicji wolałbym nie usuwać, gdyż wtedy straci rację bytu cały wątek - a kulturalna dyskusja na temat definicji może bardziej przybliżyć czytelnikom formę literacką erekcjato. Wolałbym raczej dopisać poniżej niej wersją poprawioną. Oczywiście jeśli ktoś wykaże naruszenie praw autorskich, usunę definicję w całości bądź wniosę niezbędne poprawki.
Po piąte: jeśli ktoś ma czas i ochotę może opublikować tutaj swoją własną wersję definicji, która po dyskusji może zostać umieszczona na górze wątku, z zaznaczeniem autorstwa, bądź też osobno przyklejona.
Po szóste: jesteśmy otwarci na wszelakie propozycje, przy czym uprasza się o zachowanie kulturalnej formy wypowiedzi.
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 19:06
Administrator napisał/a:
Po trzecie: powyższą definicję zaraz po jej umieszczeniu, jako że erekcjato dotąd nie było mi bliskie, konsultowałem z Tobą Fobiak i jakoś wtedy nie miałeś takich zastrzeżeń.
Po czwarte: powyższej definicji wolałbym nie usuwać, gdyż wtedy straci rację bytu cały wątek - a kulturalna dyskusja na temat definicji może bardziej przybliżyć czytelnikom formę literacką erekcjato. Wolałbym raczej dopisać poniżej niej wersją poprawioną. Oczywiście jeśli ktoś wykaże naruszenie praw autorskich, usunę definicję w całości bądź wniosę niezbędne poprawki.
tutaj podpisuję się obiema rękami bo przecież definicja awersacji jest całkiem nowa więc stanowi jakby dopowiedzenie czy erratę
a co do własnych wersji definicji to bym oponowała gdyż definicja erekcjato myślę że się już wykrystalizowała , można jedynie zgłębiać znaczenie jej treści jak to z definicjami
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 23 Marzec 2007, 19:17
puentę- tego nigdy nie bylo w erekcjato, pozostaly opis mi nie przeszkadza gdyz na poczatku popelnilem blad i napisalem calosci ale, ze nie okreslilem calosci czego wiec wywalilem to bo ta calosc niczego nie definiowala ani nie okreslala, byla zbyteczna
_________________
www.erekcjato.eu
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 26 Marzec 2007, 12:04
Fobiak, definicję zmieniłeś żeby ci
ludzie ere na konkurs pisali
- admin ma racje; finał ma zmieniać
CAÂ?OÂŚ?
pzdr,
ernesto
Ostatnio zmieniony przez Che Guevara 26 Marzec 2007, 16:11, w całości zmieniany 2 razy
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 26 Marzec 2007, 16:38
Che Guevara napisał/a:
Fobiak, definicję zmieniłeś żeby ci
ludzie ere na konkurs pisali
- admin ma racje; finał ma zmieniać
CAÂ?OÂŚ?
pzdr,
ernesto
Che przecież Fobiak z tym swierdzeniem nie polemizuje, nie zgodził się on tylko z nazwaniem zakończenia puentą...
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 26 Marzec 2007, 22:10
Prosze usunac ta definicje lub poprawic ja na taka jaka znajduje sie na www.erekcjato.eu
do 29.03.07
_________________
www.erekcjato.eu
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:41
fobiak nie bądź taki zasadniczy tu chodzi przecież tylko o jedno słowo
Ostatnio zmieniony przez lila 27 Marzec 2007, 07:43, w całości zmieniany 1 raz
Nieczytany post
dwa_warkocze
Autor z pewnym stażem...
Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 37
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:46
Witam. Znalazłam coś takiego: " w erekcjato puenta nie ma zadnego znaczenia, bo puenta zostaje rozwalona wraz z zakonczeniem i nie ma puenty tylko sa same pytania, erekcjato to utwor filozoficzny". Jest to umieszczone na stronie o adresie :http://e-poezja.sokaris.pl/forum/150.html. Z Twojej wypowiedzi wynika, że puenta jest (rozwalona) i jej nie ma. To sprzeczność. Dlaczego tak bardzo przeszkadza Ci słowo: puenta? Wg słownika języka polskiego PWN puenta to :"zakończenie jakiegoś procesu, działania lub jakiejś sprawy, które nadaje im szczególny sens". Dlaczego więc w definicji nie użyć słowa puenta?
_________________
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
Nieczytany post
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:58
tak jest rozwalona bo pierwotny tekst ktory moglby byc autonomiczny zyskuje nowe dno.
mysle ze uzasadnilam to dokladnie, puenta ( ktora moze miec dwa wersy byc cala zwrotka ) to kropka nad i dopelnienie tekstu jego esenscja, awersacja ( mająca najlepiej 1-2 wyrazy, max 3) to odwrócenie jego sensu
Ostatnio zmieniony przez lila 27 Marzec 2007, 07:58, w całości zmieniany 1 raz
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:29
cała ta kłótnia o poprawność
definicji jest głupia sama w sobie,
tak samo jak debata o poincie w erekcjato
o ile wiem, fobiak nie zastrzegł sobie żadnych praw
do "swojej definicji" tak więc każda definicja, która
prawidłowo określa sposób konstrukcji tej formy
jest definicją poprawną ( a za taką uważam
definicję tu zamieszczoną )
PS. fobiak, wściekaj się ile chcesz,
ale tu nie ma armi moderatorów którzy
by ci się podlizywali, więc przyjdzie ci
się ugiąć ( ku mojemu poczuciu sprawiedliwości
i niewysłowionej frajdzie )
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:30
cała ta kłótnia o poprawność
definicji jest głupia sama w sobie,
tak samo jak debata o poincie w erekcjato
o ile wiem, fobiak nie zastrzegł sobie żadnych praw
do "swojej definicji" tak więc każda definicja, która
prawidłowo określa sposób konstrukcji tej formy
jest definicją poprawną ( a za taką uważam
definicję tu zamieszczoną )
PS. fobiak, wściekaj się ile chcesz,
ale tu nie ma armi moderatorów którzy
by ci się podlizywali, więc przyjdzie ci
się ugiąć ( ku mojemu poczuciu sprawiedliwości
i niewysłowionej frajdzie )
Nieczytany post
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:53
Ksieciu tu juz nie chodzi o poprawnosc czy prawa autorskie , nazwanie zakonczenia ere puentą jest zwyczajnie nielogiczne.
a jesli chodzi o podlizujacych sie moderatorow to chyba Ci sie cos pomylilo
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:08
moim zdaniem nazwanie
finału ere POINTÂ? jest całkiem
trafne, skoro jest to autentyczne
podsumowanie CAÂ?EGO tekstu, w innym
wypadku - jeśli na przykład ktoś
daje finał który nie zmienia znaczenia
CAÂ?OÂŚCI - określenie POINTA rzeczywiście
nie pasuje tzn.
mówiąc krótko: autentyczne
erekcjato ma pointę a pseudoere
jej nie ma ( swoją drogą wolę
określenie POINTA niż np. EREKCYJNE
ZAKO?CZENIE, bo te pierwsze kojarzy się
z jakąś formą wiersza a te drugie z członkiem;)
Nieczytany post
la
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:14
ale zakonczenie ere to nie jest PODSUMOWANIE tekstu tylko ODWR?CENIE jego sensu
w PUENCIE moze byc zawarty morał , złota myśl , zakoczenie ere najlepiej jak złozone jest z 1-2 słow.
Ostatnio zmieniony przez lila 28 Marzec 2007, 16:15, w całości zmieniany 1 raz
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:18
tak ale bez tych ostatnich
2-3 słów nie ma w ere żadnej pointy;
morał - choć często przewrotny - powstaje
właśnie z połączenia txt z finałem a więc umownie
ów finał można nazwać pointą
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:26
morał - puentę dopowiadasz sobie juz sam
puenty nie ma w zakonczeniu
bez ostatnich 2-3 wyrazow puenta moze lecz nie musi istniec w tekscie przed zakonczeniem
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:31
lila napisał/a:
morał - puentę dopowiadasz sobie juz sam
puenty nie ma w zakonczeniu
bez ostatnich 2-3 wyrazow puenta moze lecz nie musi istniec w tekscie przed zakonczeniem
nieprawda - inaczej jaki sens miałoby
pisanie finału? bez zakończenia pointy
NIE MA
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:37
puenta jest na piśmie, zakonczenie ere daje tylko do myslenia , sam powiedziales:
morał - choć często przewrotny - powstaje
właśnie z połączenia txt z finałem
czyli sam koniec nie jest autonomiczny , puenta jest.
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:41
i na tym polega odmienność erekcjato!
- w tej formie pointa jest złożona i czytelna
jedynie w komplecie z txt
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:44
wiec w tym momencie zmieniasz definicje puenty . Bo takie zakonczenie puentą w podrecznikowym rozumieniu nie jest.
ann13
Autor
Dołączyła: 09 Lut 2007
Posty: 8
Skąd: z zabitejOstrzeżeń:
2/3/5
Wysłany: 28 Marzec 2007, 19:33
ksieciuniusiu nie pomoże tobie nawet pieć spalonych mostów, bo ty to nie ty tylko firma, poczytaj sobie najpierw tutaj troszeczku, a pożniej wywijaj ptaszkiem
http://www.chacitsubame.n...f05209858e4#333
Ostatnio zmieniony przez ann13 28 Marzec 2007, 19:52, w całości zmieniany 3 razy
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 29 Marzec 2007, 14:48
lila napisał/a:
wiec w tym momencie zmieniasz definicje puenty . Bo takie zakonczenie puentą w podrecznikowym rozumieniu nie jest.
kiedy pisano te podręcznikowe definicje
pointy, nikt jeszcze nie słyszał o erekcjato;
powtarzam - w erekcjato pointa jest ZÂ?OÂ?ONA
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:33
puenta to puenta , zakonczenie jest jedynie mechanizmem , srodkiem odwracajacym sens utworu , przez co on nabiera innego znaczenia , puente co najwyzej mozemy wyczytac wtedy z tego utworu a nie z awersacji , ktora tylko naprowadza na wlasciwy trop odczytania tekstu
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:41
jesteś impregnowana na argumenty,
a to dlatego że ere znasz tylko z czasów
www.erekcjato.eu. gdybyś interesowała się
tym jak kiedyś pisano ere, wtedy zrozumiałabyś
że poprawnie napisane erekcjato posiada pointe
( zakończenie zmieniające sens CAÂ?OÂŚCI utworu
i nadające mu nowy wydźwięk)
_________________
Hasta siempre, Comandante
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:44
Che przecież ja dobrze o tym wiem że awersacja nadeje utworowi nowy wydzwiek i zmusza do myslenia, nie zmienia to faktu ze awersacja jest tyylko środkiem by odczytać z tekstu powyżej niej puentę,
a erekcjat nie czytywałam jedynie na erekcjato.eu, lubie sie czasem poszwędać
Ostatnio zmieniony przez lila 29 Marzec 2007, 16:55, w całości zmieniany 2 razy
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 30 Marzec 2007, 11:50
dla mnie końcówka ere może być pointą
złożoną ale nie widzę sensu by nad tym dłużej debatować;
prawda jest taka, że gdyby admin nie użył
słowa POINTA to fobiak doczepiłby się do czegoś
innego - to się zaczeło już dawno temu a
zmiana definicji, której fobiak dokonał
na www.erekcjato.eu to tylko gwóźdź do
trumny. przykładem niech będzie 90 procent
"erekcjat" zamieszczanych na tamtej stronie
tzn. utworów, które koło prawdziwego erekcjata
nawet nie leżały;)
przyczyną takiego stanu rzeczy jest polityka
fobiaka, brzmiąca mniej więcej tak:
"pisz, pisz, pisz a w końcu któreś wypali!"
a ja się pytam: po co pisać setki gniotów
skoro wystarczy wytłumaczyć ludziom JAK
pisać, a wtedy oni będą "wypalać" za każdym
razem! ale do tego potrzeba odwagi i szczerości
a fob nie jest szczery ze swoimi ludźmi
kiedyś był, ale to było za czasów JHVH
niniejszym kończę debatę
pzdr, Ernesto
_________________
Hasta siempre, Comandante
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 30 Marzec 2007, 17:53
wystarczy ze podpisze ze tnje i wiadomo ze to nie jest ere.
a co do erekcjato.eu, to na każdym portalu poetyckim można znależć wiele gniotów i niewiele pereł tak to już jest
Cytat:
gdyby admin nie użył
słowa POINTA to fobiak doczepiłby się do czegoś
innego
tu juz projektujesz , a debata toczyla sie na temat slowa puenta , nie na temat fobiaka czy historii ere.
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: Dzisiaj 17:58
ponownie zadam usuniecia definicji erekcjato z portalu nalezacego do dinfo prowadzacego dzialalnosc comercyjna
"ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności"
w przyszlosci administrator tego portalu nie moze sie powolywac na brak informacji http://www.erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=1235
_________________
www.erekcjato.eu
Ostatnio zmieniony przez fobiak Dzisiaj 17:59, w całości zmieniany 1 raz
2 razy usuniety
Wyświetl posty z ostatnich:
PISZEMY.PL - Portal literacki Strona Główna » PISZEMY.PL » Utwory » Kategorie utworów » Poezja » Erekcjato » Krótka definicja erekcjato"
Krótka definicja erekcjato
Erekcjato - utwór poetycki zawierający w tytule słowo erekcjato. Jego forma i treść może być dowolna, zakończony jest jednym lub dwoma słowami, stanowiącymi zaskakującą puentę. Zakończenie powinno zmieniać sens całości, nadawać jej nowe znaczenie, prowokować do ponownej interpretacji wiersza. W tekście, przed zakończeniem, powinno być kilka, kilkanaście linijek odstępu, co ma dodatkowo wzmacniać element zaskoczenia przy czytaniu puenty.
Uwaga. Powyższa definicja wzbudza kontrowersje i może być niekompletna oraz zawierać nieścisłości. Więcej informacji znajduje się w poniższych postach.
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
Ostatnio zmieniony przez Administrator 23 Marzec 2007, 20:22, w całości zmieniany 2 razy
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 15 Marzec 2007, 08:44
Administratorze prosze poprawic ta definicje bo wprowadza w blad, prawidlowa znajduje sie na www.erekcjato.eu w dziale teorie
erekcjato nie posiada puenty a ma awersacje
_________________
www.erekcjato.eu
Administrator
Administrator
Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 32
Skąd: Częstochowa Wysłany: 18 Marzec 2007, 15:38
Oczywiście przyjrzę się sprawie, ale niestety nie w tej chwili. Brak czasu...
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 23 Marzec 2007, 14:41
Adminie, niczego nie zmieniaj;
podana przez ciebie definicja jest
jak najbardziej prawidłowa
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 16:46
Che Guevara napisał/a:
Adminie, niczego nie zmieniaj;
podana przez ciebie definicja jest
jak najbardziej prawidłowa
Che Guevara ależ oczywiście że fobiak ma racje to jest logiczne,
pointe powinien lecz nie musi zawierać tekst wtedy owa awersacja jest tym bardziej zaskakująca
Jeśli przyjrzymy się definicji pointy :
Puenta (fr. point - kropka, czyt. płęta) - zaskakujące sformułowanie podkreślające sens wypowiedzi lub utworu literackiego umieszczone na końcu. Puenta jako zabieg formalny jest wykorzystywana w takich gatunkach literackich jak epigramat, humoreska czy nowela. Była jednym z ważniejszych narzędzi stylistycznych w konceptystycznych utworach tworzonych w barokowych nurtach gongoryzmu czy marinizmu.
... zwraca od razu uwagę owe " podkreślenie sensu wypowiedzi"
tak więc puenta jedynie podkreśla sens,nie jak w przypadku awersacji erekcjata ktora zmienia go o 180 stopni, puenta wyłapuję całą istotę z treści może być morałem , zabawną konkluzją. Definicja wymienia również gatunki w których owa puenta występuje"epigramat, humoreska czy nowela" żadne ze znanych mi noweli nie kończy się awersjacją a jedynie morałem czy żartem.
Puenta jest dookreśleniem tekstu , zakończeniem , czyli tak zwaną kropką nad i ( z czego jej nazwa pochodzi) awersacja odwróceniem . NAjabardziej zaskakujące erekcjata zawierają puentę przed awersacją.
Uważam że wprowadzenie przez fobiaka pojęcia awersjacji jest jak najbardziej zasadne.
Ostatnio zmieniony przez lila 23 Marzec 2007, 16:52, w całości zmieniany 2 razy
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 23 Marzec 2007, 17:03
bedac w polsce bede sie musial zapytac adwokata ile bierze za naruszenie praw autorskich
jak nie duzo to przejade sie po ksieciu troche, nie mam zamiaru tu wiecej nic publikowac, az do czasu wniesienia poprawki
_________________
www.erekcjato.eu
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 17:22
fobiak wrzuć na luz
Administrator
Administrator
Wiek: 36
Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 32
Skąd: Częstochowa Wysłany: 23 Marzec 2007, 18:10
Po pierwsze: napisanie porządnej definicji, która nie naruszy niczyich praw intelektualnych, wymaga czasu i staranności. A ja czasu mam jak na lekarstwo.
Po drugie: Poproszę o wskazanie w którym miejscu, powyższa definicja narusza czyjeś prawa.
Po trzecie: powyższą definicję zaraz po jej umieszczeniu, jako że erekcjato dotąd nie było mi bliskie, konsultowałem z Tobą Fobiak i jakoś wtedy nie miałeś takich zastrzeżeń.
Po czwarte: powyższej definicji wolałbym nie usuwać, gdyż wtedy straci rację bytu cały wątek - a kulturalna dyskusja na temat definicji może bardziej przybliżyć czytelnikom formę literacką erekcjato. Wolałbym raczej dopisać poniżej niej wersją poprawioną. Oczywiście jeśli ktoś wykaże naruszenie praw autorskich, usunę definicję w całości bądź wniosę niezbędne poprawki.
Po piąte: jeśli ktoś ma czas i ochotę może opublikować tutaj swoją własną wersję definicji, która po dyskusji może zostać umieszczona na górze wątku, z zaznaczeniem autorstwa, bądź też osobno przyklejona.
Po szóste: jesteśmy otwarci na wszelakie propozycje, przy czym uprasza się o zachowanie kulturalnej formy wypowiedzi.
_________________
Co tu dużo gadać, chwytamy za pióra... to znaczy... eee... za klawiatury
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 23 Marzec 2007, 19:06
Administrator napisał/a:
Po trzecie: powyższą definicję zaraz po jej umieszczeniu, jako że erekcjato dotąd nie było mi bliskie, konsultowałem z Tobą Fobiak i jakoś wtedy nie miałeś takich zastrzeżeń.
Po czwarte: powyższej definicji wolałbym nie usuwać, gdyż wtedy straci rację bytu cały wątek - a kulturalna dyskusja na temat definicji może bardziej przybliżyć czytelnikom formę literacką erekcjato. Wolałbym raczej dopisać poniżej niej wersją poprawioną. Oczywiście jeśli ktoś wykaże naruszenie praw autorskich, usunę definicję w całości bądź wniosę niezbędne poprawki.
tutaj podpisuję się obiema rękami bo przecież definicja awersacji jest całkiem nowa więc stanowi jakby dopowiedzenie czy erratę
a co do własnych wersji definicji to bym oponowała gdyż definicja erekcjato myślę że się już wykrystalizowała , można jedynie zgłębiać znaczenie jej treści jak to z definicjami
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 23 Marzec 2007, 19:17
puentę- tego nigdy nie bylo w erekcjato, pozostaly opis mi nie przeszkadza gdyz na poczatku popelnilem blad i napisalem calosci ale, ze nie okreslilem calosci czego wiec wywalilem to bo ta calosc niczego nie definiowala ani nie okreslala, byla zbyteczna
_________________
www.erekcjato.eu
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 26 Marzec 2007, 12:04
Fobiak, definicję zmieniłeś żeby ci
ludzie ere na konkurs pisali
- admin ma racje; finał ma zmieniać
CAÂ?OÂŚ?
pzdr,
ernesto
Ostatnio zmieniony przez Che Guevara 26 Marzec 2007, 16:11, w całości zmieniany 2 razy
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 26 Marzec 2007, 16:38
Che Guevara napisał/a:
Fobiak, definicję zmieniłeś żeby ci
ludzie ere na konkurs pisali
- admin ma racje; finał ma zmieniać
CAÂ?OÂŚ?
pzdr,
ernesto
Che przecież Fobiak z tym swierdzeniem nie polemizuje, nie zgodził się on tylko z nazwaniem zakończenia puentą...
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: 26 Marzec 2007, 22:10
Prosze usunac ta definicje lub poprawic ja na taka jaka znajduje sie na www.erekcjato.eu
do 29.03.07
_________________
www.erekcjato.eu
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:41
fobiak nie bądź taki zasadniczy tu chodzi przecież tylko o jedno słowo
Ostatnio zmieniony przez lila 27 Marzec 2007, 07:43, w całości zmieniany 1 raz
Nieczytany post
dwa_warkocze
Autor z pewnym stażem...
Dołączyła: 18 Lis 2006
Posty: 37
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:46
Witam. Znalazłam coś takiego: " w erekcjato puenta nie ma zadnego znaczenia, bo puenta zostaje rozwalona wraz z zakonczeniem i nie ma puenty tylko sa same pytania, erekcjato to utwor filozoficzny". Jest to umieszczone na stronie o adresie :http://e-poezja.sokaris.pl/forum/150.html. Z Twojej wypowiedzi wynika, że puenta jest (rozwalona) i jej nie ma. To sprzeczność. Dlaczego tak bardzo przeszkadza Ci słowo: puenta? Wg słownika języka polskiego PWN puenta to :"zakończenie jakiegoś procesu, działania lub jakiejś sprawy, które nadaje im szczególny sens". Dlaczego więc w definicji nie użyć słowa puenta?
_________________
NOBODY expects the Spanish Inquisition!
Nieczytany post
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 27 Marzec 2007, 07:58
tak jest rozwalona bo pierwotny tekst ktory moglby byc autonomiczny zyskuje nowe dno.
mysle ze uzasadnilam to dokladnie, puenta ( ktora moze miec dwa wersy byc cala zwrotka ) to kropka nad i dopelnienie tekstu jego esenscja, awersacja ( mająca najlepiej 1-2 wyrazy, max 3) to odwrócenie jego sensu
Ostatnio zmieniony przez lila 27 Marzec 2007, 07:58, w całości zmieniany 1 raz
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:29
cała ta kłótnia o poprawność
definicji jest głupia sama w sobie,
tak samo jak debata o poincie w erekcjato
o ile wiem, fobiak nie zastrzegł sobie żadnych praw
do "swojej definicji" tak więc każda definicja, która
prawidłowo określa sposób konstrukcji tej formy
jest definicją poprawną ( a za taką uważam
definicję tu zamieszczoną )
PS. fobiak, wściekaj się ile chcesz,
ale tu nie ma armi moderatorów którzy
by ci się podlizywali, więc przyjdzie ci
się ugiąć ( ku mojemu poczuciu sprawiedliwości
i niewysłowionej frajdzie )
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:30
cała ta kłótnia o poprawność
definicji jest głupia sama w sobie,
tak samo jak debata o poincie w erekcjato
o ile wiem, fobiak nie zastrzegł sobie żadnych praw
do "swojej definicji" tak więc każda definicja, która
prawidłowo określa sposób konstrukcji tej formy
jest definicją poprawną ( a za taką uważam
definicję tu zamieszczoną )
PS. fobiak, wściekaj się ile chcesz,
ale tu nie ma armi moderatorów którzy
by ci się podlizywali, więc przyjdzie ci
się ugiąć ( ku mojemu poczuciu sprawiedliwości
i niewysłowionej frajdzie )
Nieczytany post
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 15:53
Ksieciu tu juz nie chodzi o poprawnosc czy prawa autorskie , nazwanie zakonczenia ere puentą jest zwyczajnie nielogiczne.
a jesli chodzi o podlizujacych sie moderatorow to chyba Ci sie cos pomylilo
Nieczytany post
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:08
moim zdaniem nazwanie
finału ere POINTÂ? jest całkiem
trafne, skoro jest to autentyczne
podsumowanie CAÂ?EGO tekstu, w innym
wypadku - jeśli na przykład ktoś
daje finał który nie zmienia znaczenia
CAÂ?OÂŚCI - określenie POINTA rzeczywiście
nie pasuje tzn.
mówiąc krótko: autentyczne
erekcjato ma pointę a pseudoere
jej nie ma ( swoją drogą wolę
określenie POINTA niż np. EREKCYJNE
ZAKO?CZENIE, bo te pierwsze kojarzy się
z jakąś formą wiersza a te drugie z członkiem;)
Nieczytany post
la
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:14
ale zakonczenie ere to nie jest PODSUMOWANIE tekstu tylko ODWR?CENIE jego sensu
w PUENCIE moze byc zawarty morał , złota myśl , zakoczenie ere najlepiej jak złozone jest z 1-2 słow.
Ostatnio zmieniony przez lila 28 Marzec 2007, 16:15, w całości zmieniany 1 raz
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:18
tak ale bez tych ostatnich
2-3 słów nie ma w ere żadnej pointy;
morał - choć często przewrotny - powstaje
właśnie z połączenia txt z finałem a więc umownie
ów finał można nazwać pointą
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:26
morał - puentę dopowiadasz sobie juz sam
puenty nie ma w zakonczeniu
bez ostatnich 2-3 wyrazow puenta moze lecz nie musi istniec w tekscie przed zakonczeniem
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:31
lila napisał/a:
morał - puentę dopowiadasz sobie juz sam
puenty nie ma w zakonczeniu
bez ostatnich 2-3 wyrazow puenta moze lecz nie musi istniec w tekscie przed zakonczeniem
nieprawda - inaczej jaki sens miałoby
pisanie finału? bez zakończenia pointy
NIE MA
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:37
puenta jest na piśmie, zakonczenie ere daje tylko do myslenia , sam powiedziales:
morał - choć często przewrotny - powstaje
właśnie z połączenia txt z finałem
czyli sam koniec nie jest autonomiczny , puenta jest.
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:41
i na tym polega odmienność erekcjato!
- w tej formie pointa jest złożona i czytelna
jedynie w komplecie z txt
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 28 Marzec 2007, 16:44
wiec w tym momencie zmieniasz definicje puenty . Bo takie zakonczenie puentą w podrecznikowym rozumieniu nie jest.
ann13
Autor
Dołączyła: 09 Lut 2007
Posty: 8
Skąd: z zabitejOstrzeżeń:
2/3/5
Wysłany: 28 Marzec 2007, 19:33
ksieciuniusiu nie pomoże tobie nawet pieć spalonych mostów, bo ty to nie ty tylko firma, poczytaj sobie najpierw tutaj troszeczku, a pożniej wywijaj ptaszkiem
http://www.chacitsubame.n...f05209858e4#333
Ostatnio zmieniony przez ann13 28 Marzec 2007, 19:52, w całości zmieniany 3 razy
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 29 Marzec 2007, 14:48
lila napisał/a:
wiec w tym momencie zmieniasz definicje puenty . Bo takie zakonczenie puentą w podrecznikowym rozumieniu nie jest.
kiedy pisano te podręcznikowe definicje
pointy, nikt jeszcze nie słyszał o erekcjato;
powtarzam - w erekcjato pointa jest ZÂ?OÂ?ONA
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:33
puenta to puenta , zakonczenie jest jedynie mechanizmem , srodkiem odwracajacym sens utworu , przez co on nabiera innego znaczenia , puente co najwyzej mozemy wyczytac wtedy z tego utworu a nie z awersacji , ktora tylko naprowadza na wlasciwy trop odczytania tekstu
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:41
jesteś impregnowana na argumenty,
a to dlatego że ere znasz tylko z czasów
www.erekcjato.eu. gdybyś interesowała się
tym jak kiedyś pisano ere, wtedy zrozumiałabyś
że poprawnie napisane erekcjato posiada pointe
( zakończenie zmieniające sens CAÂ?OÂŚCI utworu
i nadające mu nowy wydźwięk)
_________________
Hasta siempre, Comandante
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 29 Marzec 2007, 16:44
Che przecież ja dobrze o tym wiem że awersacja nadeje utworowi nowy wydzwiek i zmusza do myslenia, nie zmienia to faktu ze awersacja jest tyylko środkiem by odczytać z tekstu powyżej niej puentę,
a erekcjat nie czytywałam jedynie na erekcjato.eu, lubie sie czasem poszwędać
Ostatnio zmieniony przez lila 29 Marzec 2007, 16:55, w całości zmieniany 2 razy
Che Guevara
Autor z pewnym stażem...
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 93
Skąd: Rosario, Argentyna Wysłany: 30 Marzec 2007, 11:50
dla mnie końcówka ere może być pointą
złożoną ale nie widzę sensu by nad tym dłużej debatować;
prawda jest taka, że gdyby admin nie użył
słowa POINTA to fobiak doczepiłby się do czegoś
innego - to się zaczeło już dawno temu a
zmiana definicji, której fobiak dokonał
na www.erekcjato.eu to tylko gwóźdź do
trumny. przykładem niech będzie 90 procent
"erekcjat" zamieszczanych na tamtej stronie
tzn. utworów, które koło prawdziwego erekcjata
nawet nie leżały;)
przyczyną takiego stanu rzeczy jest polityka
fobiaka, brzmiąca mniej więcej tak:
"pisz, pisz, pisz a w końcu któreś wypali!"
a ja się pytam: po co pisać setki gniotów
skoro wystarczy wytłumaczyć ludziom JAK
pisać, a wtedy oni będą "wypalać" za każdym
razem! ale do tego potrzeba odwagi i szczerości
a fob nie jest szczery ze swoimi ludźmi
kiedyś był, ale to było za czasów JHVH
niniejszym kończę debatę
pzdr, Ernesto
_________________
Hasta siempre, Comandante
lila
Autor z pewnym stażem...
Wiek: 23
Dołączyła: 15 Mar 2007
Posty: 90
Skąd: Polska Wysłany: 30 Marzec 2007, 17:53
wystarczy ze podpisze ze tnje i wiadomo ze to nie jest ere.
a co do erekcjato.eu, to na każdym portalu poetyckim można znależć wiele gniotów i niewiele pereł tak to już jest
Cytat:
gdyby admin nie użył
słowa POINTA to fobiak doczepiłby się do czegoś
innego
tu juz projektujesz , a debata toczyla sie na temat slowa puenta , nie na temat fobiaka czy historii ere.
fobiak
Autor
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 9
Skąd: hengelo Wysłany: Dzisiaj 17:58
ponownie zadam usuniecia definicji erekcjato z portalu nalezacego do dinfo prowadzacego dzialalnosc comercyjna
"ochrona przysługuje twórcy niezależnie od spełnienia jakichkolwiek formalności"
w przyszlosci administrator tego portalu nie moze sie powolywac na brak informacji http://www.erekcjato.eu/forum/viewtopic.php?t=1235
_________________
www.erekcjato.eu
Ostatnio zmieniony przez fobiak Dzisiaj 17:59, w całości zmieniany 1 raz
2 razy usuniety
Wyświetl posty z ostatnich:
PISZEMY.PL - Portal literacki Strona Główna » PISZEMY.PL » Utwory » Kategorie utworów » Poezja » Erekcjato » Krótka definicja erekcjato"