Deanusiu.....założyłabym post życzeniowy dla Ciebie....ale Fobiniu mnie ochrzani
Ale przyjmij życzenia :.......ale jak chcę Ci życzyć to od razu tylko to mi do głowy przychodzi ( i wcale nie wiem czemu

)
,, Oby zawsze stał Waszeci,
dniem i nocą w każdej dobie,
Morał co wędrowcom świeci
czyń drugiemu co chcesz sobie.
Byś nie macał po próżnicy
nieświadomy swojej drogi
lecz jak święci podróżnicy
zawsze śmiało stawial nogi.
Niechaj sama Ci rozłoży,
praw natura swoje dary.
A Ty dary śmiało spożyj,
w używaniu strzegąc miary.
A gdy włożysz należycie,
obowiązków na się brzemię
Wspomnij tedy całe życie,
że zły wół co orząc drzemie.
Gdy już wyjmiesz aż do końca
swej opieki cenne łaski
nie martw sie zachodem Słońca
lecz się ciesz na wschodu blaski.
A wyjąwszy potem z wolna
acz ostrożnie z życia morał
Myśl owłądnie Cie swobodna,
że nikt nie mial co nie orał
I obtarłwszy sobie w końcu
z czoła pot po trudach ziemi
wspomnij sobie też i o tych,
co Ci byli życzliwymi.... ''
