Dużo ważnych dyskusji, toczy się na erekjcato.eu i ja chciałbym dołaćzyć sie do tego wątku.
Mam prośbę o radę.

Chce mi się pić. Wypiłem już zsiadłe mleko, kefir i mleko zwykłe tłuste.
(Nie mam cukrzycy, ostatnio sprawdzałem)
Mam do wyboru sok jabłkowy (prawdziwy , a nie jakiś tam napój, nektar czy inne gówno) i Sprite. Mam też waniliowy serek homogenizowany (ale tego w sumie się nie pije)
Czego powinienem się napić ??
(Wszystkich błyskotliwych uprzedzam, że na żadną formę alkoholu nie jestem w stanie dziś patrzeć, a co tu dopiero mówić o piciu.)

Pomóżcie mi podjąć decyzję, bo umrę z pragnienia.

połącz sprite z serkiem i wypij, wyrzygaj i przejdzie Ci
potem napij się soku, nie będzie Ci się już chciało pić
takie jest moje zdanie, ale jest ono do dyskusji

:)
Gdybym był urologiem poradzilbym Ci: napij się uryny ( ona doskonale gasi pragnienie i jest lecznicza:) Tak czytałem, a nie próbowałem :)

Ale jestem zwykłym ssakiem i dlatego też w tak ważnym nowym mtemacie jaki założyłeś polecam: wykorzystaj dostępne produkty, czyli sok jabłkowy (prawdziwy , a nie jakiś tam napój, nektar czy inne gówno) i Sprite. Wrzuć do tego waniliowy serek homogenizowany i zmiksuj!!! (I to w sumie da się wypić)
SMACZNEGO i na zdrowie:)

sprajt - pragnienie nie ma szans

rzygać nie mam ochoty, a uryna mi nie smakuje
dziękuję w każdym razie za pomoc
:)

Marcinie, na pragnienie najlepszy jest tonic, ale taki oryginalny z dodatkiem chininy.
Woda z sokiem z cytryny może być alternatywą, jak i sama woda .
Sprita bym nie ruszała bo ma za dużo cukru, podniesie Ci osmolarność krwi przez co wzmoży dodatkowo zapotrzebowanie na wodę .
Sok jablkowy mimo ze tez ma duzo cukru ma też w sobie metabolity cyklu Krebsa , co może zaktywować tenże cykl którego produktem ubocznym jak wiemy jest woda metaboliczna.
Ale najlepiej przegotuj sobie duzo wody i schłódź w lodówce.

sprajt jest gazowany i to mnie trochę martwi

[ Dodano: 2008-03-08, 21:46 ]
soku na pewno nie ruszę , to już wiem , przerażający wydaje mi się ten cykl krebsa

bez cyklu K. cieżko by Ci bylo w ogole sie napić .
ja mam wiekszy problem chce mi sie zapalic i nie mam czego.

ja mam wiekszy problem chce mi sie zapalic i nie mam czego.

a ja wręcz odwrotnie, palę mimo,że po tym się jeszcze gorzej czuje

dlatego tez ograniczam sie do tak srednio jednego na tydzien

lila:)
Wyjdź na podwórko, nazbieraj zeszłorocznych opadłych liści, zawiń to w gazetę i masz cygaro, że z Hawany wysiadają:)
Dasz sobie popalić równo :)

Lila, jeden na tydzień? Ja bym nie wytrzymała... Chyba bym wtedy całkiem rzuciła...

gdyby mi sie chcialo juz wyjsc wyszłabym do kiosku

ela ja nie musze rzucac bo nie jestem uzalezniona od nikotyny , pale zazwyczaj w stanie upojenia

a ja jestem uzalezniona jak diabli!
kiedys rzuciłam. nie paliłam 2 lata. I znowu

Lila czy oby na pewno te metabolity cyklu krebsa nie wywołają u mnie cyklofrenii?

Nie to kwestia nadprodukcji albo niedoboru jakis neuroprzekazników, metabolity moga tylko wzmocnić .

Ok , to napije sie soku

to smacznego . ja chyba ide się pociąć albo ogranicze sie do wlosow jeszcze nie wiem.

jak będziesz się ciąć, to pamiętaj żeby ciąć nie w poprzek nadgarstków, ale wzdłuż żyły
(większa szansa na skuteczny efekt)
włosów nie tnij, ewentualnie końcówki

napij się wody z kranu

mija, wstąpiłaś do al-kaidy?

noo

a jak ci się mój nowy awat widzi?
dzieło emdiego

Na pewno smacznie śpisz, kiedy ja to piszę i problem przestał dawno istnieć. Niech to zatem będzie rada na następną taką okoliczność. Tylko niezbyt mocna, dobra, przestudzona herbata z odrobiną cukru i bez cytryny.