pomocy
: 2010-07-24, 18:38
Pamiętam tu i nie teraz pojawił się opis snu Jamesa? Williama? Przyszliście mu z pomocą wskazując interpretacje pewne. Tropy. Czuję niesłabnącą więź z wami drodzy i tani erekcjatorzy dlatego pomóżcie bo mam mały kłopot, który pewnie zaniknie, zapomni się, a jeśli nie i zostanie mi na zawsze? Zaśmierdnie
Śniło mi się, że stoję w kolejce do kasy w markecie. W tym wąskim korytarzu między barierkami. Wokół stały wysokie kartonowe i płaskie czerwono zielone jakby reklamy przepasane sznurkiem. Trąciłem sznurek jednej z nich i ta pierdyknęła. Nie głośno i nie groźnie ale duuża była. Zanim zdążyłem się zawstydzić ktoś z kolejki trącił drugą i zaczęły padać na płask wszystkie wokół. My ludzie też padliśmy dla bezpieczeństwa. Upadłem przykrywając ramieniem kobietę która stała obok. Uderzył mnie jej zapach, jakby znajomy. Nie mocno. Wyraźnie. Kobieta miała długie upięte z tyłu włosy. I tyle. Bo obudziło mnie coś zza okna w środku nocy. Pomocy! Czyj to był zapach? Czuję go jeszcze.
Śniło mi się, że stoję w kolejce do kasy w markecie. W tym wąskim korytarzu między barierkami. Wokół stały wysokie kartonowe i płaskie czerwono zielone jakby reklamy przepasane sznurkiem. Trąciłem sznurek jednej z nich i ta pierdyknęła. Nie głośno i nie groźnie ale duuża była. Zanim zdążyłem się zawstydzić ktoś z kolejki trącił drugą i zaczęły padać na płask wszystkie wokół. My ludzie też padliśmy dla bezpieczeństwa. Upadłem przykrywając ramieniem kobietę która stała obok. Uderzył mnie jej zapach, jakby znajomy. Nie mocno. Wyraźnie. Kobieta miała długie upięte z tyłu włosy. I tyle. Bo obudziło mnie coś zza okna w środku nocy. Pomocy! Czyj to był zapach? Czuję go jeszcze.