Strona 1 z 1

Kredens Krakowski

: 2011-01-16, 20:23
autor: Margot
Rodowód nazwy pozostawiam tym, którym bliski jest Kraków, bo mnie nie jest, chociaż od trzech miesięcy tu mieszkam. /Na pewno nie na zawsze, ponieważ jest dla mnie oczywiste, że w naszym kraju-raju można mieszkać tylko w Trójmieście./ Wróćmy do owego kredensu. W delikatesach ALMA jest stoisko pod takim tytułem i mało tego, że wszystko jest tam dużo droższe, to jeszcze ma odjechane nazwy. Jutro spiszę co ciekawsze kwiatki. Na razie dwa przykłady: Parówki Panieńskie i Salceson Oficera. A wiecie, co jest najgorsze? Kiedy nabijam się głośno z tych nazw w czasie zakupów, nikt mi nie wtóruje. Raz tylko jakiś mody człowiek zaczął śmiać się razem ze mną. Ucieszyłam się, że w Krakowie też można spotkać dowcipnego człowieka a wtedy okazało się, że on jest z Tarnowa i tylko przyjechał do rodziny.