wetknięte w kikut kasztana zdobią dzień tutejszy
a pod nim kulinarna rozmowa o zaoraniu ugoru
nie znoszę łatwo takich więc przełykam trudno
i udaję się niby na piwo do sąsiedniej wsi
gdzie rośnie modyfikowana roślina do połykania
podczas udawania dostrzegam babcię Kaszkurową
co to wieczorem łąką przemieszcza się pod las
zrywa zioła aby spędzić płód czasu udanie też
piórka coś podpowiadają ale udaję ponownie że nie słyszę
wypadły z tułowia perliczki gdy niósł ją lis
rozczapierzone pióra perliczki
Moderator: Gacek
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości