Wiosna

[Shecheschizona*]

Nie mogę się dobudzić
Po zimowym śnie
Teraz powietrze kwiatem
I lasem pachnie
Pracowite owady
Pukają do okien
Wiatr niesie radość
Niekiedy deszcz
Spłukuje zimowe sny
Chociaż jeszcze śnię
To czuję jak bratnia
Dobra natura wzywa
Oczy by podziwiały
Uszy by chłonęły śpiew
A usta by śpiewały
Nową pieśń nadziei i życia
Każdy kwiat wzywa
Każdy ptak budzi
Zielona trawa daje oddech
Listki zasłaniają smutek
W sercu rodzi się nowe uczucie
Myśli krążą raz dalej to znowu
Starają się opisać tą radość
Jaką stara się obudzić
Wiosna

[Gacek]

:)
A czemu piszesz by???
........
Oczy by podziwiały
Uszy by chłonęły śpiew
A usta by śpiewały
Nową pieśń nadziei i życia
.........

Na wiosnę nie by , tylko się: podziwia, chłonie, śpiewa...
chyba że...
Trochę smutna ta Wiosna w Twoim wykonaniu :(

[Shecheschizona*]

nie rozumiem o czym pisze się pod tym wierszem

[Gacek]

A co tutaj rozumieć?
Wyraziłem swoje odczucie i tyle:)

[Shecheschizona*]

a Ty to z tych gacków wielkouchych??

[Gacek]

:)
Ja nie z Tych (ów), ja z lubelszczyzny, czyli z Dzikiego Wschodu

[Shecheschizona*]

a konia masz?

[Gacek]

Pytasz o tego w dłoni, czy o tego w głowie?

[Shecheschizona*]

nie rozumiem Twoich odpowiedzi, pewnie nie zrozumiem, ale jak chcesz to napisz czy masz kozę?

[Gacek]

Â?ona mi w zupełności wystarcza

[m_r]

ej, bo to dobra natura wzywa oczy by podziwia³y i
uszy by chlonely. Bardzo zabawny dialog pod wierszem :)

[Gacek]

nie rozumiem o czym pisze się pod tym wierszem

Miłości Ty moja:)
Gdzie Ty widzisz tutaj dialog??? Jak autorka nie Qma o czym ja piszę :_P

[m_r]

dobra dobra, ale ty nie zakumales w kwestii zasadniczej :)

[Gacek]

Bo ja nie żab i dlatego nie Qmam :)