wgniecione i czarne
Moderator: Gacek
wgniecione i czarne
mężczyzna bez twarzy
nie krzyczy z podniecenia
gdy muskam jego dłoń
oporny jak rozrusznik
wysłużonego samochodu
zawarczy czasem
bez emocji
a ja z różańcem czarnych jagód
na lipcowym runie
z wgniecionym uśmiechem
wyblakłej karoserii
wydłubuję pestki z międzyzębia
by zalśnił na nowo czas
nie krzyczy z podniecenia
gdy muskam jego dłoń
oporny jak rozrusznik
wysłużonego samochodu
zawarczy czasem
bez emocji
a ja z różańcem czarnych jagód
na lipcowym runie
z wgniecionym uśmiechem
wyblakłej karoserii
wydłubuję pestki z międzyzębia
by zalśnił na nowo czas
- Boob
- Posty: 1864
- Rejestracja: 2008-04-24, 11:17
- Lokalizacja: opolszczyzna
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
wgniecione i czarne
witaj
lilak
dzisiaj i Ty zaprezentowałaś się jako autorka liryczna
metaforyczna pierwsza strofa o "pracującej dziewczynie" , bezimiennym, beznamiętnym sexie -"kierowca bez twarzy", jest tylko obojętność, oczekiwanie ale jest też wiara na coś lepszego może na lepsze życie...
podoba mnie siem ten utwór.pozdrawaim serdecznie. dzięka
lilak

dzisiaj i Ty zaprezentowałaś się jako autorka liryczna

podoba mnie siem ten utwór.pozdrawaim serdecznie. dzięka

a tergo.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości