po kolei

poezja rymowana, wolny wiersz, nierymowana, oda, sonety, treny hymny itp.

Moderator: Gacek

ann13

po kolei

Post autor: ann13 »

idź na zakupy, pogrzeb w koszu z bielizną
to pomaga kobietom na samopoczucie
albo zdobądź się na atak histerii, najlepszej
kiedy niepewnie chcesz mi wydrapać oczy

twoja nieobecność
sprowadza się do ułożenia nowego grafiku
i nie ma nic wspólnego z rozmazanym błyszczykiem
wokół oczu

dzisiejsza kolacja zje się bez ciebie
z babcią i zaśniedziałym dziadkiem
gadającym o pogodzie dla bogaczy
bo będzie tak, jakby nigdy nas nie było

spojrzałem w twoją siatkę z pomarańczami
słońce paliło plecy
chyba niosłaś ją jakoś inaczej
bo zapomniałem, że wszystkie pizdy są takie same
kiedyś

Post autor: kiedyś »

Ojej, puenta to szok :shock:
tartak66

Post autor: tartak66 »

tu jest jakiś zarys
jakby ten wiersz miał decydować o promocji lub nie do następnej klasy
dałbym mocną mierną
pod warunkiem, że byłbym polonistą w szkole zasadniczo zawodowej
ann13

Post autor: ann13 »

tartak, pod warunkiem, że by cię tam przyjęli na pół etatu, jeśli mógłbyś się podpisać magistrem przed nazwiskiem, kupionym na bazarze różyckiego, bo w twoje osobiste możliwości nie wierzę

pozdrowienia zibi
tartak66

Post autor: tartak66 »

nie mam nic wspólnego ze Zbigniewem Bońkiem
zawsze utożsamiałem się Diego Armando Maradoną
fkOFF

Post autor: fkOFF »

Lubie tego typu teksty - relacje damsko męskie. Twój jest ciekawy. Trochę byłem zmieszany, nie wiem kim jest podmiot liryczny(może to dialog 2 osób). 1 i 4 są męskie, a 2 i 3 to kobiece myśli. Intryguje mnie cel tego tekstu.
ann13

Post autor: ann13 »

może gdybym wkleiła to pod nickiem leonid breżniew, byłoby bardziej wyraźne, że peelka, to kobieta, której obecność z nim, czy niedaleko, jakiś facet stara się sprowadzić do wspólnych rytuaów, mycia zębów o 14, wyciągania przekrochmalonej pościeli około 20, czy podszczypywania po wiadomościach, czyli tylko przyzwyczajenia i przekonuje siebie, że jakby jej nie było, to byłoby tak samo, dobrze
tylko inaczej, nie wiem jaki jest cel tego tekstu, i nie rozumiem o co pytasz, może gdybym zamieściła go w dziale bajki, to przynajmniej mógłby być na dobranoc dla dzieci, ale chyba już nie uda mi się przerobić ją i jego na krasnoludka w czerwonym kapturku
fkOFF

Post autor: fkOFF »

Jeżeli peel jest tym samym, co podmiot liryczny, to jest on mężczyzna a nie kobietą. To on opowiada o rzeczywistości i o swojej partnerce. Przez jego spostrzeżenia ją poznajemy, choć ubogie, bo „on” chce wiedzieć świat na swój sposób.
ann13

Post autor: ann13 »

haha, no masz rację, niespecjalnie lubię sukienki, ale mam silne poczucie własnej tożsamości i od razu widać, że się nie identyfikuję z podmiotem lirycznym w bokserkach, zapomniałam, że pisałam to 'po męsku', bo to on tam stoi, na progu z obojętnością, albo ma zły dzień, jest rozbity i do wesela mu się zagoi, a ona nie wiadomo gdzie jest, może u fryzjera
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości