ostatnia faza utraty
: 2011-04-20, 17:05
w ostateczności nawet głód może być miejscem do życia
tak jak złamane drzewo wciąż będzie wypuszczać pędy tego
i kolejnego kwietnia bo najpóźniej o śmierci drzewa
dowiedzą się korzenie dlatego jeszcze trochę czasu trzeba
zanim przestanie szeptać w przestrzeń ucha obce imię
później kobieta otrzyma ciało na okrycie kości i wyjmie
z jego piersi serce zagra na nim najczulszą pieśń a on
obudzi się z twarzą mokrą od łez i wszystko wokół będzie
rezonującą struną co zabrzęczy w dialekcie pszczół
kocham cię czy tego nie czujesz że trzeba odejść by czuć
karcące spojrzenia przechodniów będą mówić
że zawsze już tylko sam powinien iść wbijając w chodnik
kaleki rytm na pokuszenie echa na pokuszenie słów
http://www.newyorker.com/fiction/poetry ... m_phillips
tak jak złamane drzewo wciąż będzie wypuszczać pędy tego
i kolejnego kwietnia bo najpóźniej o śmierci drzewa
dowiedzą się korzenie dlatego jeszcze trochę czasu trzeba
zanim przestanie szeptać w przestrzeń ucha obce imię
później kobieta otrzyma ciało na okrycie kości i wyjmie
z jego piersi serce zagra na nim najczulszą pieśń a on
obudzi się z twarzą mokrą od łez i wszystko wokół będzie
rezonującą struną co zabrzęczy w dialekcie pszczół
kocham cię czy tego nie czujesz że trzeba odejść by czuć
karcące spojrzenia przechodniów będą mówić
że zawsze już tylko sam powinien iść wbijając w chodnik
kaleki rytm na pokuszenie echa na pokuszenie słów
http://www.newyorker.com/fiction/poetry ... m_phillips