a jeśli trzeba
przywyknąć do tego że jest zupełnie płasko
monotonnie układają się sny
wybudzenia zdarzają się z częstością cudów
albo eksplozji na kometach

może trzeba przywyknąć do mikrodrgania
co nie burzy świątyń nie tworzy kraterów
nie odwraca nurtu rzeki pod naciskami tamy
przybiera postać pracy termita
pracy w zapuszczonym ogrodzie

i zmienia jedynie ustawienie pojedynczych scen
gdy czas dobudowuje słoje

jest we mnie zgoda na takie ''trzeba''...

no to jesteś człowiekiem pogodzonym z tu i teraz...
ja jeszcze nie wiem czy jest we mnie zgodna na takie trzeba, mnie się jeszcze czasem śnią sny o potędze ;)

Ty jesteś jeszcze młoda, więc masz prawo śnić... nam, starym pozostaje się pogodzić i pleść koszyki wiklinowe :)

oj dziadzio, nie jesteś taki znów czerstwy ;)

poczytuję to sobie jako komplement :)

poczytuj, ależ poczytuj