w kolejnym monologu pragnę ci donieść
że podczas twojej nieobecności
jesteś dobrym słuchaczem
snuję nić zrozumienia przeczuwam
tak tak

nie będziesz tego wątku zawijał na palec
mogę rozciągnąć go w babie lato
pleść pajęczynę i chwytać motyle
tylko zegar przedrzeźnia
tik tak

podczas twojej nieobecności
wymownie czaruję niedomówienia
papieros wyznacza pauzę
chwilami zawieszam głos
ot tak

imaginuję współbrzmienia akordy
podczas twojej nieobecności

wszystko gra
ciebie nie ma

3 nie dam rady. robie sie na wesolo.

a ja też na wesoło, bo nie mam wyjścia - bo nie kumam :)

ale to dobre jest

Bardzo dobre.

Lila dzięki... miło...:)
Andreas,również dziękuję :)

tak mi sie skojarzylo

"kiedy lize twego ptaka"

głodnemu chleb na myśli? ;)

no elka, ja ptakow nie lubie
viewtopic.php?t=4977

przecie wiem :) niemniej jednak...;)

no i gdzie się podziewasz, Fobiak? brakuje Ciebie tutaj