Strona 1 z 1

wchodzę w wiek średni, chromolę

: 2012-04-02, 22:01
autor: kot ka
tata umiera
otrzepuję z ramienia rozświetlacz
w kuleczkach
powinien zetrzeć z mojej twarzy
wszelkie ślady
porannego rozedrgania

to wielkie koło życia
tłumaczy dyrektor musimy
być otwarci na cykle natury
postukuje obcasami o posadzkę z granitu
był najdroższy

pod powiekami mam
jego ciepłe dłonie ratowały
zwęglonych zielone oczy
z okrzykiem życie!
w wychudzonej twarzy
cały pachniał tytoniem

spokój może mieć w sobie
chyba tylko siedmiolatka
patrząc w gwiazdy
widzi Króla Lwa, Boga
i biedronki

: 2012-04-15, 07:42
autor: andreas43
Pełnia ekspresji i rozedrganie uwidocznione po mistrzowsku w trzeciej strofie.
Pięknie, tylko zastanawiam się dlaczego nie powtórzyłaś tytułu na końcu wiersza.
Aż się o to prosi.
Pozdr.

: 2012-04-16, 18:47
autor: kot ka
hmm, próbuję powtórzyć tytuł i nie gra mi to w głośnym czytaniu; ta trzecia strofa mnie trochę drażni, zastanawiałam się, czy nie trąci patosem?

bardzo dziękuję za wyrazy uznania
andreas:)

także dziękuję pokusie:)

: 2012-04-16, 20:50
autor: andreas43
Nie trąci.

też byłam kiedyś
w szkole
wchodzę w wiek średni
chromolę


Tak pewnie było kot ko:)

: 2012-04-16, 21:25
autor: Jergo
lubię

: 2012-04-21, 18:52
autor: pokusa
nie ma co dziękować, jak się zasłużyło ;)