Strona 1 z 1

Nie trać nadziei

: 2013-01-27, 23:04
autor: elutka
Być przy nadziei już nie zdołam,
więc nie nakarmi mnie do syta.
Żyć nią - wątpliwa wielce dieta
- mi zalecono ciut utycia.

Pracy mi trzeba, nie otuchy,
Krzepi najbardziej tłusty rosół.
Do pracy zdrowia - chociaż trochę.
Dla zdrowia zda się święty spokój.

Spokoju nie da się okupić
mniemaniem: wiara czyni cuda.
Cudownie jest mieć cztery kąty.
I cztery kółka, gdy się uda.

Na skrzydłach wzleci wówczas dama
(z pierwszego wersu tegoż wiersza).
Szepnie do ucha: sama? W domu?
Dla dwojga przecież starczy miejsca!

I znowu runie święty spokój!
Wprost na podłogę gruchnie z hukiem.
Nadzieja - miłosierna pani?
Zawsze wynajdzie w całym lukę...

: 2013-01-28, 09:42
autor: andreas43
Ujęłaś to po mistrzowsku i z właściwym dystansem.
Nie stracisz, lukę zawsze uda się zasklepić.
Pozdrawiam.

: 2013-01-28, 10:24
autor: elutka
Andreasie - warto żyć z nadzieją, ale nie nią samą. To niewykonalne.
Pozdrawiam :)

: 2013-01-28, 12:18
autor: fobiak
elutka pisze:Andreasie - warto żyć z nadzieją, ale nie nią samą. To niewykonalne.

Pozdrawiam :)
myslalem, ze wiesz wiecej
warto - to jest wybor
zyc - mozna zyc pelna geba, zyc normalnie lub egzystowac
na zycie pelna geba moze sobie pozwolic tylko ten, kogo na to stac, czyli trzeba miec srodki finansowe lub wladze. duza role odgrywa swoboda seksualna, ktora jest powodem rozdwojenia moralnosci -podwojna moralnosc

zyc normalnie tzn. bez wychylania sie, skromnie, moralnie i bez wielkich ambicjii, zapewnic sobie potrzebne srodki do zycia.

nadzieja - jest potrzebna tym wszystkim, ktorzy nie moga zyc a tylko egzystuja, oni co prawda niby zyja, ale tego zyciem nazwac nie mozna bo nie stac ich na zapewnienie sobie srodkow do podstawowych potrzeb do zycia, wyzywienia, odziezy, mieszkania czy tez pracy z ktorej mozna wyzyc. ludzi zyjacych nadzieja jest coraz wiecej i tylko nia zyja bo nie maja wyboru, dlatego tez na "warto" moga miec tylko nadzieje

"warto" czasem pomyslec co sie pisze bo to jest wykonalne.

: 2013-01-28, 12:30
autor: elutka
Fobiak, moralitety odpuść sobie. Najpierw pożyj za ok. 600 zł zasiłku chorobowego, bez szansy na żadną pracę przez pól roku, bo stan zdrowia ją uniemożliwia, z tych środków zapewniają sobie oprócz jedzenia i opłat niezbędne leki. I w międzyczasie módl się, aby coś jeszcze się nie skomplikowało. A potem napisz moralitety pt.: warto...






Pouczać

: 2013-01-28, 12:36
autor: fobiak
alez ja ciebie nie pouczam odnioslem sie do twojego komenta
i prosilem abys nie wypisywala bzdetow o zyciu i nadziei, tylko ktos naiwny mogl takie cos wymyslec
a "warto"






































































bylo pomyslec

: 2013-01-28, 12:47
autor: elutka
Fobiak, odnosisz sie do komentarza - nie wiem tak naprawdę o co ci kaman. Bo nie widzę sensownego wytłumaczenia dla twojego punktu widzenia. Jeszcze parę latek temu, być może, miałabym też podobnie idealistyczny - czytaj: naiwny. Dzisiaj jestem bogatsza o kolejne doświadczenia i wiem co mówię, piszę. Niezależnie od tego co o tym sądzisz. Może zamiast komentować koment, uważniej przeczytaj tekst.

: 2013-01-29, 16:53
autor: andreas43
elutka pisze:(z pierwszego wersu tegoż wiersza).
- wydaje mi się że nawias jest tu zbędny i trochę psuje ten piękny wiersz.
elutka pisze:To niewykonalne.
- Myślę że się mylisz, bo brat Nadziei to Fart.
Pozdr.

: 2013-02-01, 15:28
autor: elutka
Andreasie, co do farta - moja teoria w starej miniaturze:

sprzyjająca miniatura

w swojej nieśmiałości
śmiało zbieram siły
podnoszę do potęgi
żart
i fart


pozdro :)

: 2013-02-01, 17:49
autor: andreas43
z kart wynikał mi fart
niestety był to żart

ale czasem się pofarci
Pozdr,