krwią wiśni ociekając
: 2006-12-09, 10:23
znowu wiśnie..
nie cierpię ich krwawego miąższu
od dziecinstwa co roku widzę ich przebrzydłe tkanki
dotykam gąbczastej miękkości
zbierając do zginającego kark koszyka
nie cierpię cierpkości
nie cierpię rubinowej barwy na trzy miesiące pod paznokciem
to są kule armatnie śniące mi się w lato co dzień
nieskończonymi gronami
jecie dżem nie wiedząc
co przeżywali
zbieracze wiśni
nieszczęśni..

nie cierpię ich krwawego miąższu
od dziecinstwa co roku widzę ich przebrzydłe tkanki
dotykam gąbczastej miękkości
zbierając do zginającego kark koszyka
nie cierpię cierpkości
nie cierpię rubinowej barwy na trzy miesiące pod paznokciem
to są kule armatnie śniące mi się w lato co dzień
nieskończonymi gronami
jecie dżem nie wiedząc
co przeżywali
zbieracze wiśni
nieszczęśni..
