Strona 1 z 1

bez ale

: 2014-01-05, 16:08
autor: kot ka
zgłębiam codzienność
komunikacją miejską
zapoconymi pachami
od nerwów

przecież cię kocham
kiedy nie mam czasu na poranne czułości
nie róbmy dramatu
pod przestrzenią na Kosynierów

przecież nawet nauczyłam się
przecierać marchew
porzuciłam nałóg przeklinania
na przechodniów zbyt patrzących
na moje krzywe pięty

jeszcze tylko rzucę ścierką
i codziennie pamiętam
że jeśli teraz się boję
to co będzie przy śmierci

: 2014-01-08, 17:49
autor: stachu
trudno wyczuc co bedzie. czy wy tam swintuszycie na kosynierow zastepczo dlatego ze z rana nie bylo czasu i trzeba bylo w autobusie? hymmm.