ta pierdolona benzyna
: 2015-11-07, 21:40
klon każdego poprzedniego
dzień dobry,
poruszający się byt nieumarłych
po wytartych trajektoriach,
królowie życia.
grymas twarzy otula mgła,

zmarszczki mozolnie

wypełnia wschód słońca

i natłok myśli zamkniętych 

w klatce umysłu.
pajęczyna zdarzeń
tu i teraz,
węzłów gordyjskich
później i kiedyś.
każdy dziś otrzyma od losu 

jakiś prezent,
jednych dopadnie efekt motyla,
reszta bez uśmiechu

między samotnością
i niespelnieniem.

przebudzenie,

deja vu

poranka w mieście.
dzień dobry,
poruszający się byt nieumarłych
po wytartych trajektoriach,
królowie życia.
grymas twarzy otula mgła,

zmarszczki mozolnie

wypełnia wschód słońca

i natłok myśli zamkniętych 

w klatce umysłu.
pajęczyna zdarzeń
tu i teraz,
węzłów gordyjskich
później i kiedyś.
każdy dziś otrzyma od losu 

jakiś prezent,
jednych dopadnie efekt motyla,
reszta bez uśmiechu

między samotnością
i niespelnieniem.

przebudzenie,

deja vu

poranka w mieście.