Wybrałem się ostatnio do biura podróży
dokąd pojechać ? gdzie nie ma burzy
tsunami, tornada i innych ekscesów

a tam kartka : WYSZŁAM DO DELIKATESÓW
pora była właśnie drugiego śniadania
no tak …wybiła godzina konsumowania

poszedłem zatem i ja, bo żołądek
i kiszki grały mi marsza wcale nie Mendelsohna
i trzeba było zrobić z tym porządek
na drzwiach sklepu też kartka była wywieszona :
WYSZŁAM DO BIURA PODRÓŻY i...bla bla bla

cóż sezon urlopowy w pełni
kanikuła trwa

cauminam albo gdzie tu jest poezja, instrukcja skladania mebli z ikea czesto jest zapisana wierszem ale nim nie jest. to jest narracja w ktorej nie ma miejsca na podumanie, dwie kobiety informuja, ze wyszly. kartki swiadcza o tym, ze kobiety sa pisemne w jezyku ojczystym i sa na tyle uprzejme, ze informuja klientow, ze wyszly i nie ma co sie dobijac do drzwi. puenta mowi o tym, ze one wychodza tylko w wakacje, jesli pracuja sezonowo to jedna zarabia za duzo i stac ja na podroz za granice a druga za malo, bo jej jedno sniadanie nie wystarcza

Na pamiątkę dla Ciebie fobiaku, możesz ten wiersz potem usunąć



(***)

Noc
księżyc przebija się przez chmury
gwiazdy rozpraszają ciemności
w ciszy słychać monotonne tykanie zegara
w sąsiednim dużym pokoju

wszystko w domu dokoła śpi
zmęczony dniem dziadek chrapie
babcia usnęła obok w pokoiku na kanapie
przy piecu skulony w kłębek kot

samotny poeta ten z samej góry
zaprosił wenę i opiewa różności
już dziesiątki lat składaniem strof się para
a młoda muza zachęca do boju

wnuczkowi w łóżeczku pewnie coś się śni
może uśmiechnięty księżyc w noc gwiaździstą
a może stary zegar co nieustannie od lat tyka
zanim poeta rano przepisze wiersz na czysto

odłożył teraz pióro i wysłużony zeszyt zamyka
tam zaczeka do jutra wiersz o śpiącym kocie
księżycu i nocy z gwiazdami

Maciek.Jot pisze: ↑2025-08-03, 20:30 Na pamiątkę dla Ciebie fobiaku, możesz ten wiersz potem usunąć

za darmo to ja nawet palcem w bucie nie kiwne

erekcjato wychodzone

wyszlam
napisala kartke
choc nie bylo czytelnika
chcialo jej sie
szla po cwiartke
i by spotkac ochotnika
co dolozy sie do flachy
i pol litra z tego wyjdzie
lecz po drodze same lachy
i tlumaczyc jej sie przyjdzie

czemu chodzi
z gola glowa
w ta noc ciemna
bez mezczyzny

nie rypnieta
ze jest zdrowa
nie chce guza
albo blizny
ze tak
sobie spaceruje
ze jej nagle chec tak przyszla
ze na obcych nie poluje
bardzo chetnie tylko wyszla

































by za maz

i co tu jest takiego zaskakującego,że peelka chce wyjść za mąż ?
to jest takie erekcjato jak sonet o 5 zwrotkach albo nierymowany limeryk
uczył Marcin Marcina a sam pisać nie umie

maciek ja ciebie nie ucze, masz znakomite rekomendacje
nauka kosztuje a po drugie ja nie mam odpowiedniego wyksztalcenia
pozwolilem sobie tylko na komentarz
korzystajac jeszcze z wolnosci slowa

twoj komentarz jest zajebisty i nastepnym razem bede sie lepiej przykladal

Będziesz się tłumaczył przed Trybunałem Stanu
my, czyli Maciek i ja ,, dopadniemy każdego''

gdybys pod moim erekcjato napisal
tnje
pow
to bys mnie zaskoczyl
a dopadaniem potwierdzasz to
ze jestes zagorzalym popisowcem

Całe życie jestem bezpartyjny i nigdy do żadnej partii się nie zapiszę nawet (gdyby taka powstała )do Partii Przyjaciół Kotów PPK chociaż uwielbiam wszystkie kotowate. A cytat o dopadaniu to słowa obecnego naszego niestety premiera.