gdy najdą wspomnienia
: 2007-02-18, 22:19
stara kamienica łypała oknami
na podwórko bez specjalnych atrakcji
w doniczkach kolorami krzyczały kwiaty
babcia wołała na obiad
wierne psisko czatowało w bramie
na nogawki przechodniów
sąsiad przeciągle gwizdał na gołębie
po podwórzu buszował sprawdzony "berek"
piłka
"dwa ognie"
kto gra, kto gra?
bo za minutkę zamykam budkę!
echem niezmienione odgłosy
waga ze sprężyny i pudełka na buty
szałas z koca i czegosięda
dzisiaj płaszczyznami dykty
patrzą okna zdziwione
- podwórko skurczyło się
pod okiem nowej perspektywy
na podwórko bez specjalnych atrakcji
w doniczkach kolorami krzyczały kwiaty
babcia wołała na obiad
wierne psisko czatowało w bramie
na nogawki przechodniów
sąsiad przeciągle gwizdał na gołębie
po podwórzu buszował sprawdzony "berek"
piłka
"dwa ognie"
kto gra, kto gra?
bo za minutkę zamykam budkę!
echem niezmienione odgłosy
waga ze sprężyny i pudełka na buty
szałas z koca i czegosięda
dzisiaj płaszczyznami dykty
patrzą okna zdziwione
- podwórko skurczyło się
pod okiem nowej perspektywy