poezja jest tęsknotą Ducha
ale Duch jest istnieniem nienazywalnym
- do tego stopnia że nawet jego nazwa
jest swoistą umową; wypaczeniem

wyrażać tęsknotę nienazywalnego
to zadanie z góry skazane na niepowodzenie
- umowa na którą się zgadzamy;
jak malowanie wizerunku Boga

pisać poezję to siłować się z górą
napić się wody używając sitka
a jednak od tysięcy lat tak właśnie czynimy
- jesteśmy Syzyfami godnymi wzgardy i hołdu

czytalem to juz tylko nie wiem gdzie

słuchaj no przedszkolaku, a właściwie czytaj: Czy ty przestaniesz wreszcie oceniać swoje wiersze?Bo mnie jakiś szlag trafi w końcu....

no popatrz, a mnie się jakoś Lord Farquaad przypomniał...

cebreiro pisze:no popatrz, a mnie się jakoś Lord Farquaad przypomniał...

a mnie Dorian Gray;P

te słowa nie kojarzą mi się bynajmniej z toczeniem głazu pod górę resztkami sił.

"watowo" sie zrobilo.

[ Dodano: 2007-02-22, 16:56 ]
a ja lubie ten klimat.

Książę Półkrwi pisze:poezja jest tęsknotą Ducha
ale Duch jest istnieniem nienazywalnym
- do tego stopnia że nawet jego nazwa
jest swoistą umową; wypaczeniem

wyrażać tęsknotę nienazywalnego
to zadanie z góry skazane na niepowodzenie
- umowa na którą się zgadzamy;
jak malowanie wizerunku Boga

pisać poezję to siłować się z górą
napić się wody używając sitka
a jednak od tysięcy lat tak właśnie czynimy
- jesteśmy Syzyfami godnymi wzgardy i hołdu

nie nazywajmy poezji
śmiertelnik nie zmierzy się z duchem
po ludzku wypaczy
jak obraz swój "na podobieństwo"

odrzućmy tęsknotę za słowa
z duchem nie dla nas kontrakty
bóg nie chce by go malować
na klęczkach lecz nieudolnie

pchać głaz na górę w mozole
to stara i smutna historia
więc po co się upieramy
- dla szczerej wzgardy i hołdu?



Wybacz, Książę, ale pozwoliłam sobie na tę wariacyjkę,
bo czasem mi odbija nieco:)

Ela myślę że ta "wariacyjka" zasługuje na osobny temat

lila pisze:Ela myślę że ta "wariacyjka" zasługuje na osobny temat

Lilka- to myśl Księcia, którą tak a nie inaczej sobie czytam, na szybko i bez głaskania. No, taka wierszykiem interpretacja, więc raczej nie...:)

okrutnie to mądre jest

cieniu1969 pisze:okrutnie to mądre jest

to prawda

a ten Dorian Gray...
to gdzieś czytałem o nim...
to taki Doktor Hyde i Mister Jeckyll...
co sie widział jak na dłoni?
i Camus o micie Syzyfa jakos w tym guscie pisał...
lubię ten motyw...
kulam kulkę z gówna...
a szczęśliwy jestem...
gdy schodzę w dół góry...
by znów ją przetoczyć...

czy tesknota ducha, czy czegos innego rowniez wymykajacego sie wszelkiemu nazewnictwu.
naprawde udane, ale gdybys tak Ksieciuniu pierwsza strofe jeszcze raz poglaskal.