Strona 1 z 1

Prawie jak horror

: 2007-03-04, 02:42
autor: cebreiro
W ciemnej komnacie, kątów pełnych kurzu,
wśród kotar ciężkich i świec migotliwych
stał stół mosiężny, ogromny i ciężki,
przy stole zaś orszak krzeseł zdobionych,
zębem czasu nadgryzionych, a więc i wadliwych.
Dwa z krzeseł naprzeciw po dwóch brzegach stały,
na ich krańcu para dość osobliwa wdzięcznie spoczywała

Ona w koronkach, jedwabiach żorżetach,
rumiana, wyniosła jak przystało kobiecie.
Delikatnym ruchem lica wachlowała,
ze słabo ukrywaną ciekawością na niego wciąż zerkała.

On przystojny, mężczyzna stateczny,
blady, ze wzrokiem błędnym zwrócony ku dzieweczce.
W krepiny bogate, suto przystrojony.

Kielichy szlachetne w dłoniach trzymają,
ona wino subtelnie degustuje- on...hmmm...nie wiem
cóż tak gęstego i czerwonego w zachwycie smakuje.

Nagle podmuch wdarł się do komnaty,
gdzieś tam drzwi skrzypnęły.
Dama strwożona lekko podskoczyła,
na ustach mężczyzny, uśmiech delikatny.
Poderwał się szybko do pani doskoczył,
objął silnie w pasie, główkę przechylił i na szyjkę popatrzył.

I tak, moi mili ucztę swą rozpoczął,
smakował ją długo, a ona... cóż, ochoczo pieszczoty te brała.
Kim ta para była, tego nikt nie zgadnie,
w sennym mym widzeniu pojawiła się nagle.
Tak więc ich zostawiam niech kosztują dalej,
nie będę przeszkadzać w tej uczcie wspaniałej...

: 2007-03-04, 08:45
autor: elutka
A poprzeszkadzałabyś...fajnie napisałaś, ale troszkę finału mi osobiście tu zabrakło.
ÂŚwietnie atmosferę stworzyłaś.:)

: 2007-03-05, 13:29
autor: dean
fajnie stylizowane...
może faktycznie przydałby się tak z litr krwi na ścianach...
no, ale to w końcu tylko "prawie jak horror" :-D

: 2007-03-05, 14:51
autor: cebreiro
dzięki za k, bo się już czułam jak horror...prawie.
litr krwi powiadasz,
jeszcze jakieś żyletk, noże, tudzież nożyczki, czrna suknia i czułabym się jak 15- letnia panna gotick....
a tu leta już nie te..hehe

: 2007-03-07, 16:06
autor: lila
ujal mnie ten klimat
swietne!
mysle ze finalem jest to subtelne wyjscie narratora :)